zgadzam się , zakończenie jest totalnie przerysowane . a ogólnie to filmik można sobie obejrzeć. chociaż to pierwowzoru Carpentera NIE DORASTA do pięt .
Mógłbyś mi wskazać chociaż jeden powód, na podstawie którego twierdzisz że film J. Carpentera "The Fog" ma coś wspólnego z filmem "The Mist", o którym tutaj mowa? Pytam z ciekawości, bo już raz to porównanie padło od innego użytkownika (który raczej specjalizuje się w obrażaniu osób nie podzielających jego zdania), a na moje, podobne zresztą, pytanie na ten temat nie odpowiedział. Pozdrawiam.
kurwa następny sie znalazl.... "to pierwowzoru Carpentera NIE DORASTA do pięt."
ty tłumoku weź sie za czytanie ksiązk to moze bys sie dowiedzil ze owa mgła (the myst) jest na podsatie bestsellera S.Kinga a mgla Carpenterajest niczym innym jak tylko durnowatym filmem...
widze duzo, coraz wiecej osob na tym serwisie ze najpierw mowia a potem myslą...
sa tak obeznani w filmach jak pokolenie które slucha radia Eski i twierdzi ze zna sie na muzyce...
zenada...
A może po prostu takie porównania uchodzą dla niektórych za oznakę obeznania w filmach, dlatego szukają każdej okazji, żeby powiedzieć coś takiego ;)