hmmm...w takim razie jestem bardzo ciekawa jaki ty byś horror polecił. osobiście uwielbiam S.Kinga, niestety nie czytałam owej książki ale film bardzo mi się podobał. pozdrawiam:)

nie wiem czy z nowych czy starych ale na pewno Egzorcysta (ten pierwszy, nie to nowe) i oczywiscie Krag (The Ring) - to chyba najlepszy horror ostatnich lat.

no tutaj się zgadzamy:)Egzorcysta to jeden z moich ulubionych...

Z adaptacji książek S.Kinga polecam jeszzcze "Lśnienie" z 1980 r.

Co do "LŚNIENIE" to...Film jest chyba najbardziej genialną interpretacją książki S.Kinga (no jeszcze "Zielona Mila"...) W obydwu tych filmach gra aktorska jest poprostu....GENIALNA...:)
Reszta to istne gnioty.
Mgła-totalne dno i zdania nie zmienię...Może film w pierwszych 10 minutach ma klimat tajemnicy itp. Wojsko, Mgła znad jeziora, syreny....Na tym film się kończy.

tak..."Lśnienie" genialne..a co myślicie o "Miasteczku Salem"?

Reszta? czyli Skazani na Shawshank też? Zanim napiszesz taką opinie zapoznaj się trochę z ekranizacjami Kinga... Osobiście nie uważam Lśnienia za lepszą ekranizacje niż Zielona Mila czy Skazani... dla mnie jest nawet gorsza.
A co do samej mgły to coś mi się nie wydaje żeby tajemnica była tu najważniejsza - ważniejsze było jak ludzie zamknięci i otoczeni przez coś niewyjaśnionego szybko porzucają racjonalne myślenie i skłaniają się ku pierwszemu wariatowi jaki ich za sobą pociągnie. A w tym przypadku była to religijna fanatyczka która nawiasem mówiąc była świetnie zagrana przez Marcie Gay Harden.
Poza tym nie wiem jak można było przeoczyć świetną muzyke, przecież końcowy kawałek jak wychodzą z marketu jest powalający (kawałek Dead Can Dance - the host of seraphim)

"""film z cyklu: amerykanie jednoczas sie w obliczu tragedii"""

Nie widziałem nigdzie przemówienia prezydenta USA, anie nachalnie amerykańskich akcentów. Film jest o ludziach w sklepie, powstał na podstawie książki, akcja jest umiejscowiona w Stanach.
Powinni to nakręcić w Bangladeszu, by paru intelektualystów mogło się zachwycić "Jakie to ku... głębokie?"


"""tandeta, skad takie dobre oceny? slysze same dobre opinie na tu taki gniot."""

Dobry B-movie, więc i dobre oceny.

"""Od adaptacji ksiazek Stephene trzeba wymagac o wiele wiecej."""

Film nie jest w stanie oddać klimatu książki, jakkolwiek płytka by ona nie była, zaś "Mgła" jest adaptacją bardzo udaną.

"""Jedyne co ten film ma wspolnego z horrorem to te stworki. Nic wiecej, zero klimatu."""

Mylisz się, bowiem klimat tego filmu jest doskonały. Grupa ludzi osaczonych w sklepie przez nieznaną siłę z zewnątrz skrytą we mgle - świetny materiał wyjściowy, sprawnie obrobiony przez Darabonta.
Klimat jest niemalże doskonały i utrzymuje się przez caly film. Mamy tu niemalże klasyczne b-movie/monster movie, ciekawie kreślone relacje międzyludzkie, dobre aktorstwo, dobrą reżyserię.
Klimat to nie nie efekty buuuu, ani odwracanie kota ogonem w końcówce.

Reasumując. Świetny film.

coz, mozesz tak uwazac. Dla mnie jest to pseudohorror, ktory sytuacje wykorzystuje (tu sie zgadzamy) do analizy ludzkich osobowosci w obliczu zagrozenia. Nie jest to horror i nie lubie wlasnie tego w amerykanskich filmach i podtrzymuje co napisalem wczesniej - "jest to przedstawienie zachowania amerykanskiego spoleczenstwa w obliczu niebezpieczenstwa". Stworki sa tylko po to aby taka sytuacje stworzyc i na pewno celem filmu nie jest budowa napiecia czy przestraszenie widza. Podobnie jest z Blindess - identyczny film.

Horrory nie są straszne. ;)
Jaki horror nie jest "pseudo"?

pisalem wczesniej, na pewno Egzorcysta, The Ring, Koszmar z ulicy wiazow to w 100% horrory.

Tak z tym można się zgodzić...

Wiecie co, King naprawdę ma dziwne spojrzenie na swoje adaptacje, interpretacje, ekranizacje...Pod "Lśnieniem" S.Kubricka z roku 1980 kazał wykreślić swoje imię z kampanii reklamowej filmu, genialnego i strasznego do dziś. Ogólnie zrobionego jak oszlifowany diament...Podpisał się za to za ekranizacją z roku 1997 (mini serialem, popularnym wśród ekranizacji Kinga)... Film bez klimatu i tego czegoś...

Czy to dziwne ,że jego genialne ekranizacje nie zawsze są przez niego cenione?
Skazani na Shawshank i Zielona Mila, to nie był horror, dlatego o tym nie wspominam...

Egzorycysta to film o kłopotach żołądkowych. Dobry film.
The Ring to kiepski film o emo dziewczynce z czarnymi włosami. Słaby film.
Koszmar... to komedia. Miejscami zabawna, ogólnie dobra, pozbawiona strachu i napięcia.

Nie przekonały mnie Twoje argumenty. :)

napisz jakis tytul to bede wiedzial lepiej o jakie kino dokladnie Ci chodzi. Do tych co wymienilem moge tylko Lsnienie dodac, nic wiecej nie przychodzi mi do glowy. Nie jestem wielkim fanem horrorow, jak juz cos to wole ogladnac thriller.

Zasadniczo to żartowałem. Doczepiłem się tylko dlatego, że bardzo lubię "Mgłę" Darabonta.
Wymienione przez Ciebie filmy są ok., choć przyznać muszę, że fanem The Ring, jak również azjatyckiego kina grozy nie jestem. Pewien wyjątek stanowi dość ciekawa "Gra Wstępna", choć i to jakąś wielką ekstazą nie jest, gdyż film to niemalże obyczajowy.

Lubię raczej filmy krwawe, slashery, np.:
Texas Chainsaw Massacre / 1974
Haute Tension

kontynuujac dyskusje: jakie jednoczenie sie amerykanow? przeciez oni zamiast ze soba wspolpracowac popadli w jakas zbiorowa paranoje i slepo szli za nawolywaniem 'proroka'. A po drugie: mysle ze nie ma co porownywac 'Lsnienia' do 'Mgly' - to filmy z calkiem innej polki. Mgla moze nie byla fenomenalnym dzielem ale mysle ze mogla sie podobac i byla bardziej interesujaca niz tona innych amerykanskich horrorow w stylu 'pajaki' czy 'nietoperze'.
Jezeli urazilem czyjes gusta: nie mialem takiego zamiaru ;)

Każdy ma przecież prawo do przedstawienia swojej opinii na tym forum do cholewki!...

No,ale np. "Ptaki" już były o klasę lepsze.

jak pisalem, nie jestem wielkim fanem horrorow ale porownywanie Mgly do 'pajaki' czy 'nietoperze' to jak porownywanie gowna do szamba. Lsnienie podchodzi pod arcydzielo, wzor dla wszystkich innych horrorow i z calym szacunkiem wszelkie porownania sa nie na miejscu.
Mgla jest po prostu marnym filmem, jakich wiele na rynku i niewielu by go ogladnelo gdyby nie to ze jest adaptacja ksiazki Kinga. Poza tym jak juz pisalem, nie lubie w taki sposob konstruowanej akcji.
"jakie jednoczenie sie amerykanow?" - napisze jeszcze raz: "przedstawienie zachowania amerykanskiego spoleczenstwa w obliczu niebezpieczenstwa" - o to mi chodzilo.
"szli za nawolywaniem 'proroka'" - masz jednoczenie sie :).

Czy ktoś z was czytał "Lśnienie" ?
King zrealizował mini-serial na podstawie własnej powieści i scenariusza, bo zarzucał Kubrickowi ominięcie wielu istotnych wątków, które w książce miały kluczowe znaczenie dla całej historii.
Mimo to, uważam, że film jest świetny, chociaż nijak się ma do książki.
"Mgły" nie czytałam, ale już wiem, że książka spodobała by mi się bardziej niż film.

Podobnie jest z "Bastionem"...King'a...

Książka dla wytrwałych! Moja edycja ma 1386 stron ;) bez wycinków...
Mini-Serial? Dłuuugi...I tak samo nie oddaje wogóle klimatu książki...Nie jest to zła ekranizacja, ale no...Nie ma tego "czegoś" i chyba nigdy się nie uda tego "czegoś" oddać/...

hmmm...jakos nie widziałem aby się jednoczyli....z tego co pamiętam to utworzyły sie dwie grupy które miały zupełnie inne zdanie na temat tego co należy zrobić i wręcz walczyli ze sobą...czy to jest to jednoczenie się??? nie wydaje mi się. Nie bronię tu akurat w żadnym razie filmu bo sam nie jestem nim wielce zchwycony ale na pewno też nie powiem że był totalnym gniotem. Zakończenie było bardzo dobre, początek także, środek średni...ciekawie były przedstawione relacje między ludzkie ale niestety sam element grozy gdzieś został zagubiony.

mgła to tylko krótka nowela, w zbiorku opowiadań właśnie. Lśnienie jest najlepsze, najbardziej klimatyczne, później skazani, później zielona mila, reszta.

Jak dla mnie jeden z ciekawszych horrorów ostatnich lat. Na pewno warto obejrzeć.

a według mnie film ten jest całkiem dobry ze wstrząsającą końcówką...
co do Panny Carmody to prawie od początku chciałem żeby ktoś jej pieprznął kulką ;d
trudno w filmach dorównać powieściom Kinga , bo w większości są po prostu genialne. według mnie najlepsze adaptacje to Skazani na Shawhsank i Zielona Mila.