Jestem fanem Kinga, a Mgła to jedno z moich ulubionych opowiadań, dlatego bardzo się cieszyłem na wieść o ekranizacji. Niestety chyba oczekiwałem za dużo, film okazał się kompletną porażką, zwieńczoną absurdalnym zakończeniem po którym sala po prostu wyła ze śmiechu. Efekty specjalne jak w filmie sprzed dekady, a gra aktorska też nie najwyższych lotów.
Nie polecam, a już szczególnie tym którzy czytali i cenią sobie opowiadanie.