Mgła

The Mist
2007
5,8 233 tys. ocen
5,8 10 1 232663
5,5 29 krytyków
Mgła
powrót do forum filmu Mgła

Film nie zasługuje na oklaski... szczerz- dałabym 3/10. jest krwawy, efekty specjalne są przedobrzone. Moim zdaniem można obejrzeć, ale nic specjalnego... po prostu kolejny marny film, w którym przelewa się krew ;/;/ .................................................................
........................................................................

ocenił(a) film na 9
Agaciaa_2

następna która nie zrozumiała przesłania filmu , mogę ci tylko współczuć

ocenił(a) film na 1
pogrzebacz

o wielki pogrzebaczu a możesz nam, nieuświadomionym wyjawic jakie to przesłanie się kryje za tym filmidłem? Czy to może jakaś wielka tajemnica jest i muszę najpierw przystąpic do jakiegoś kultu czy czegoś tam, żeby byc objawionym??
jedyny argument zwolenników tej papki: "nie zrozumiałaś/eś przesłania tego....."
problem polega na tym, że Wy chyba sami nie wiecie gdzie to przesłanie tam niby jest!
moja podpowiedz: tam go nie ma! a jeżeli Darabont chciał coś umieścic w tym filmie, jakieś przesłanie, to niestety ale mu nie wyszło. bardzo nie wyszło....

ocenił(a) film na 1
awarmplace

No nie wiem co za przesłanie w tym hm... FILMIE ... może to że nie można wchodzić we mgłe ? książki kinga są naprawdę świetne... gorzej z ekranizajcą ;/ No więc avarmplace myślę że się zdadzamy :). bo oglądnełam już dużo horrorów ale Mgła nie zasługuje na oklaski, szczególnie zakończenie ;/

Agaciaa_2

Hmm...a może warto zwrócić uwagę na coś więcej....przeciez ten film pokazuje jak człowiek zachowuje się w sytuacji gdy nie może na nic i na nikogo liczyć. Pani Comody w imię wiary w Boga chciała poświęcić dziecko, normalni ludzie, normalnie zachowujący się na codzień w obliczu niebepieczeństwa zmieniają twarz...

może zamiast skupiać sie na mgle wato popatrzeć co działo się w sklepie z ludźmi odciętymi od świata....hmm...chyba właśnie w takich sytuacjach wychodzi na jaw prawdziwa natura...

być moze film nie w kazdym aspekcie jest ciekawy, ale na pewno można coś z niego wynieść...
tak myśle:)

ocenił(a) film na 1
kasio205

Muszę powiedzieć że twoje wnioski są naprawdę głębokie ;) i zgadzam się...
Człowiek uważa się z natury za lepszego od innych i stawia się często ponad wszystkim... jednak w obliczu niebezpieczeństwa jest inny. Gdy czujemy że coś nam zagraża zrobimy wszystko by uratować siebie, rzdko kiedy myślimy wtedy o innych ! ;/
Dlatego uważam że MGŁA pokazuje same ludzkie słabości i to jak jesteśmy niedoskonali. jednocześnie nie daje nam jako takiego morału.
Dajmy za przykład tą "prawie święto babkę" która tylko cytowała pismo święte... ale jak sami wiemy okazała sie najgorsza ze wszystkich bohaterów, bo była zdolna zabić każdego kto się jej sprzeciwił. Nie wątpię, ze naprawdę uważała sie za jakiegoś wybrańca... ale co z tego !!!
Zastanawia mnie też to, że wszyscy wiedzieli co jest we mgle a mimo to ciągle w nią wchodzili i pokazali tylko że są straasznie głupi.

Agaciaa_2

Dramat jest też w przypadku głównego bohatera...ratuje syna z rąk pani Comody...a na końcu sam go zabija....walka o przetrwanie kończy się poddaniem się?!? hmm...nie wiem jak się odnieść do zakończenia - niewątpliwie jest to dramat, szczególnie dalsze wydarzenia to pokazują..to co miało okazać się wybawieniem okazało się morderstwem....

kasio205

A wiesz spotkała się też z opinią że mgła która otacza sklep to wytwór wyobraźni....tzn. wojsko prowadziło badania nad gazem (mgłą) która powoduje własnie halucynacje...może dlatego te potwory sa czsem mało straszne...każdy z nas przecież inaczej wyobraża sobie zło...jedni wyobrażają sobie duże pająki, inni macki....hmm...teza o zbiorowej halucynacji jest conajmniej ciekawa....:)

kasio205

A zwróć też uwagę na takie coś....ja oglądasz film i widzisz pobozną panią comody to można by pomysleć że właśnie ona powinna dawać im otuchę...a pod koniec filmu to człowiek myśli "niech ktoś jej palnie bo nie da się słuchać tego co ona opowiada...

ocenił(a) film na 1
kasio205

Kazdy człowiek inaczej to odczuwa, ale chyba wszyscy się ze mną zgodzą, że słynna pani Comody nie zasługuje na łaskę, mimo ze uważa że ma jej pod dostatkiem... zauważmy też że po jej zabiciu , inni ludzie już nie są tacy odważni . stracili swojego "wodza".

Jeśli chodzi o głównego bohatera, to nie wiem czemu na początku wszyscy mu zaufali... chociaż jak dla mnie to od początku nie odznaczał się inteligencją ;/. uważał że jeśli zabije swojego synka to oszczędzi mu cierpień. ale zastanawia mnie też to, dlaczego musiał to zrobić od razu gdy zabrakło im paliwa ? gdyba zastanowił sie nad tym choć chwilkę, mógłby ich uratować. więc można to nazwać wręcz tragedią. Człowiek który chciał się poświęcic i zostać sam , jako jedyny się ratuje... czy nie jest to ironia losu ?...

Agaciaa_2

No właśnie to zakończenie jest trudne...do jak na mój gust to od razu wybrał broń, przeciez można było chwile poczekać...
zapewne nie mi oceniać co w takiej sytuacji czuje człowiek, ale to było w pewnym sensie tchórzostwo, z drugiej jednak strony zabicie własnego dziecka wymagało...no właśnie czego....desperacji?!?

co do pani comody nie cierpie takich pseudo nawracających ludzi, ale zadziwiające jest jak ona potrafiła omamić ludzi w tym sklepie