Masz racje, ale film oglądałem z przyjemnością. I o to chodzi.

ja oglądałam mgłę ze znajomymi to takiego łacha zdarli, że aż miło, aczkolwiek z przyjemnością go nie obejrzeliśmy. zbyt długo bez celu się ciągnął.

"potwory" nie były mocną stroną tego filmu :P wyszły komicznie, dla mnie nie były straszne :) ale klimacik był całkiem całkiem, otoczka wielkiej wtopy wojska :) i jak pisałem: zakończenie jest wspaniałe :)

ogólnie film straszny nie był :D a potwory zdecydowanie komiczne :D zakończenie wygrało by w jakiejś ankiecie na zakończenie stulecia :D :D

Horror z gatunku mało strasznych. Spodziewałam się o wiele więcej po ekranizacji Kinga.
Film nie poraża ani grą aktorską ani trzymaniem widza w napięciu, a zakończenie...pozostawię bez komentarza ;P
Poza tym akcja strasznie rozwleczona, może niektóre momenty pokazują prawdopodobne ludzkie zachowanie w obliczu strachu, ale ogólnie to czasami nie wiadomo było czy śmiać się czy płakać. Rozumiem, że w obliczu takiej adrenaliny i przerażenia nie myśli się logicznie ale bez przesady. A to właśnie logiki często mi w zachowaniu bohaterów brakowało.
Wynudziłam się przez 2 godziny, jak dla mnie "The Mist" stanowczo poniżej oczekiwań, 4/10.

ten film to jakas mieszanka SILENT HILLA, ALIENA, ATAKU PAJAKOW i czegos tam jeszcze - chyba glupich pomyslow scenarzysty i rezysera. ogolnie dochodze pomalu do wniosku, ze wszystkie filmy, ktorych dlugosc oscyluje w granicach 120 min albo wiecej, beda zanudzac. i sie nie mylilem. slabe efekt specjalne (szczegolnie wykonanie insektow) za malo akcji, za duzo gadki - ta biblijna o koncu swiata to juz mnie totalnie dobijala (dobrze ze ta kobiete sprzatneli :]) muzyka w ostatnich scenach i zakonczenie to juz w ogole esencja calego filmu. jest tak jak powiedzial autor tego tematu: "ten film to jedna wielka kupa."

Kolejne dziecko neostrady , kolejna osoba która nie zrozumiała filmu anka wróć do przedszkola

Ponawiam prośbe przedmówcy. Anka i inni tobie podobni użytkownicy kont na Filmwebie bo kinomaniakami was nazwać nie można, wróćcie do przedszkola i niezajmujcie się kinem, szczególnie tym ambitniejszym.

nazywajcie się kim chcecie, nazywajcie nas jak chcecie, ale mgła na pewno nie była filmem ambitnym. może o wersji reżyserskiej można powiedzieć, że była niezła, ale kinowa okrojona to gniot.

Ja tu mówię tylko i wyłącznie o wersji reżyserskiej, a nie kinowej. Polski dystrybutor zrobił nam kinomanom wielką krzywdę, a sobie chyba najbardziej bo doprowadził do spiracenia filmu. Chwała reżyserowi, że nie poszedł w stronę typowego horroru dla dzieciaków, tylko stworzył ambitny obraz pokazując grupę społeczną, która musi stawić czoła nie tyle potworom z innego wymiaru co własnym lękom i sobie samym. Jest genialny wątek antyreligijny którego Darabont nie bał się pokazać. Film oddaje ducha książko w całości. Już nie mówię o genialnym zakończeniu które pozostawia wiele pytań na które sami musimy sobie odpowiedzieć.
Jednym słowem- Arcydzieło.

Pogrzebacz widzę, że wszystkie Twoje wypowiedzi są na jednym poziomie(sprawdziłam). Obrażasz innych użytkowników i wysyłasz ich do przedszkola, wyzywając od tępych itp, bo nie po Twojemu ocenili film. Widać łatwo można obrażać ludzi a ciężej się zastanowić nad tym co się pisze. Ciebie też można ocenić na podstawie filmów, które punktowałeś (np "Pachnidło" 1/10, "Chłopaki na Ibizie" 9/10), dla mnie osobiście taka punktacja może być niedopuszczalna (czyżbyś nie zrozumiał "Pachnidła"?), ale to Twoja sprawa i Twoja opinia. Każdy ma prawo do swojej, prawda?
Może należysz właśnie do grona odbiorców, do których skierowany był "The Mist". Naciesz się tym, że tak świetnie zrozumiałeś ten film, ale jednocześnie nie odbieraj prawa innym do własnych opinii.
Pozdrawiam

Zoya mówisz że The Mist to Horror z gatunku mało strasznych?? Bo właśnie taki miał być. Ten obraz to nie jest typowy Horror, nie miał straszyć. Miał porażać klimatem i przesłaniem, co robi doskonale.

Może taki właśnie miał być. No ale mnie akurat nie poraził, szczególnie klimatem (tu moim zdaniem można było więcej zrobić, zwłaszcza mając do dyspozycji ponad 2 godz filmu), z przesłaniem powiedzmy, że jest lepiej. W zachowaniu zaszczutej grupy ludzi (gdzie uzewnętrzniają się ukryte fobie i lęki poszczególnych bohaterów) było trochę realizmu, ale jednocześnie sporo wyolbrzymień (być może celowych),natomiast zgadzam sie, że całokształt może skłaniać do refleksji. Plus antyreligijny wydźwięk faktycznie dość odważny. I to tyle.

Często natomiast przeszkadzał brak logiki w zachowaniu głównych bohaterów oraz (przez cały film) bardzo słaba gra Thomasa Jane (czasem nie wiadomo było czy jego bohater tak się boi i przeżywa czy po prostu potrzebuje wyjść do toalety :P ).
Nie mówię, że film był zupełnie do niczego, dlatego daję 4/10 a nie 1/10.
Jedyne co mnie trzymało przed ekranem to ciekawość jak to się skończy. Zakończenie pasowało bardzo do filmu (logiką i klimatem) ale trzeba przyznać, że było naprawdę zaskakujące (pewnie tu niektórych wkurzę ale na koniec nieźle się uśmiałam, chociaż tyle mojego :)).
Jednak na pewno nie nazwałabym tego zakończenia genialnym a całego obrazu arcydziełem. Bez urazy.

Również lubię ambitne kino (choć nie tylko), ale dla mnie ten film niestety do takiego nie należy. Jest to jak widać jeden z tych obrazów, które wywołują dość skrajne opinie (podobnie do filmu "Jestem legendą").
Uwierz mi, że przesłanie filmu naprawdę trudno przeoczyć (moim zdaniem zostało wręcz widzowi narzucone), ale zrozumienie go nie jest dla mnie jednoznaczne z zachwytem nad całym filmem.
Więc może nie rozpatrujmy tego w kategoriach inteligencji i wyższego lub niższego poziomu znawcy kina, ale po prostu w kategoriach gustu i indywidualnych upodobań? Jak komuś film się nie spodobał i go nie przekonał to Ty tym bardziej takiej osoby nie przekonasz, że był to genialny obraz.

A teraz taki mój mały apel (minimalnie poza tematem ;)):
uważam, że każdy człowiek zasługuje na szacunek (jakkolwiek to poważnie zabrzmi)więc użytkownicy filmwebu również. Nawet jeśli się nie widzimy nawzajem (w domu przed monitorem każdy jest odważny, co?) to nie znaczy, że można bezmyślnie kogoś obrażać, a niestety na forum się to często zdarza. Czasem aż przykro czytać niektóre posty i ręce opadają.
Ludzie pokażmy trochę kultury.

Sorrki za tak długi post :)

caly film nudny i przewidywalny... ale zakonczenia w ogole sie nie spodziewalem;] za oczko w gore ale tak calsc mizernie

anka ,no widzisz wygłupiłaś sie tym postem , na przyszłość oglądaj filmy ze zrozumieniem bo tego na pewno nie zrozumiałaś tak jak tu niektórzy, a nie strzelaj głupawych tekstów , typu cytuje (ten film to jedna wielka kupa) po samym tekście wiadomo z jakim poziomem mamy doczynienia

skarbie. własna, indywidualna opinia, którą każdy powinien posiadać, jest czymś co ci się w głowie nie mieści tak? no ale na to już nikt nic nie poradzi.

btw zgodzę się co do tego, że wątek antyreligijy był dobry.

Shahahha ten film to jest żal, nie wiem kto na to pieniądze daje.