Tak jak w tytule.. Po prostu nie mogłem skupić się na niczym innym niż smutnym wzroku chłopca i jego ujmującej postaci... Jeśli mam ocenić film po ilości emocji jakie we mnie wywołał to zabrakłoby mi skali....
Obejrzałam ten film z moim chłopakiem wczoraj na ale kino i oboje mieliśmy podobne odczucia w stosunku do głównego bohatera:) chłopiec był rozbrajający, wzruszający i....kochany (w moim przypadku to chyba bardziej matczyne uczucia wzbudzał;)) rozbrajające duże czarne oczy i smtny wyraz twarzy skutecznie przyciągnęły naszą uwagę...ogólnie film oceniam na 7, ale głównemu bohaterowi daje 10:)