"Pomiędzy niebem a ziemią" a obejrzałem "Między niebem a ziemią". ;) Przez pierwsze parę minut byłem ostro zdezorientowany... ale i tak postanowiłem obejrzeć ten film do końca, skoro go zacząłem już oglądać. ;)
Dokładnie. U mnie to samo :)
Nastawiłem się na wojenny koszmar Olivera Stone'a a otrzymałem naprawdę piękną historię.
Ten film ma w sobie coś takiego, że nawet będąc fanem zupełnie innego kina, nie sposób jest się od niego oderwać.