To jest dla mnie jeden z tych filmów gdzie cała jego magia i w ogóle pozytywne wrażenie jest zniweczone przez katastrofalny happy-end :/
Dobry film poznaję się właśnie po zakończeniu bo ono stanowi pewną pointe, dokumentując ideę reżysera...i mimo, że film mi się podobał w tym wypadku nawet go "ulubionych" nie wstawię :P
Czy ja wiem...
zakończenie było nawiązaniem do reinkarnacji ;-)
może masz negatywne zdanie na temat reinkarnacji ;-)
Może za słodkie to zakończenie, ale bez przesady... nie mozna skreślić całej treści filmu . Jest on nie tylko nawiązaniem do życia po życiu ale też do kwestii siły miłości (pójście za kimś aż do piekła ;), pamięci co do osób (różne wcielenia przyjaciół i rodziny bohatera w niebie), refleksji nad sposobem myślenia (samobójstwo, lub depresja prowadzi do piekła), itp.
Film zrobił na mnie silne wrażenie, pamiętałam o nim przez lata i parę dni temu obejrzałam go ponownie. Jednak pierwsze wrażenie było mocniejsze, ale było niesamowicie mocne więc 9/10.