Prousta; chodzą, gadają, nieco flirtują, romansują; to wszystko mało intensywne, właściwie niewiele się dzieje, ale o dziwo całkiem przyjemnie się to oglądało.
"...chodzą, gadają, nieco flirtują, romansują; to wszystko mało intensywne", właśnie na tym rzecz polega. W naszym współczesnym świecie wszystko jest zdiagnozowane, rozłożone na półkach i w szufladach: lewa lub prawa. Niejednoznaczność, nieuchwytność. To jest prawdziwe życie. I o takim życiu może opowiedzeć tylko prawdziwa Sztuka. Niejednozaczna, nieuchwytna. I taki jst ten film.