Przede wszystkim przy takiej tematyce udana, niestety, próba zapakowania jej w 90 minutach jest chyba najważniejszym błędem. Zbyt szybko, do tego rozmowy po łebkach, w efekcie nie ma czasu aby się zatrzymać, wzruszyć, analizować i przeżywać razem z bohaterami. Kto pamięta Patrica Swayze, Demi Moore i Whoopi Goldberg, wie jak powinno się przedstawiać takie treści. Inna sprawa,
że w 1990 poprzeczka została bardzo wysoko zawieszona.