Jak ja nie lubię tego typu filmów :). Naprawdę 'nie leży' mi świat wykreowany w tego typu produkcjach. Raz że ciągle podsuwają podobny zestaw aktorów z nieurodziwą Kuną w roli super lagi, dwa że wizja tej szklano-stalowej stolicy z ganiającymi w te i wewte, odpicowanymi, zmanierowanymi manekinami mnie odstrasza, trzy że scenariusz zawsze odwołuje się najbardziej ogranych trików i 'zwrotów' akcji, cztery że całość razi nieudolnym naśladownictwem i pięć że większość polskich aktorów zamieniła się w karykatury samych siebie i nie zaskoczy raczej świeżością ani w ogóle nie zaskoczy ...