Czy w tym filmie znajdują się jakieś wiarygodne sceny ze świata mody? Czy projektanci to cioty? Czy modelki rzygają by schudnąć? Czy na imprezach ciągną kreski tyłkiem? Czy mogę spodziewać się dużej dawki realizmu? Liczę na odpowiedzi które pozwolą mi się zdecydować czy warto iść do kina.
oczekiwanie od komedii romantycznej realizmu jest sporą naiwnością. Film w swojej kategorii jest całkiem spoko.
Zero realizmu. Pokazane TYLKO polskie "modelki" nic więcej. Daje 5 tylko dlatego, że zagrała tam Ula Grabowska (dość dobrze). Reszta słabo. Zwłaszcza ta nowa.... Gorczyca...:/ żal kasy. Serio!
ze swiata mody jest Mamiya, Zień... i na tym chyba koniec. aktorka grajaca modelke jest zajebiscie gruba, stara i zle ubrana. YSL wymawiaja z podlaskim akcentem, ogolnie bardziej folklor niz moda, polska komedia romantyczna, nic wiecej.
ps. nie wiem czy pan Zień jest homosexualny.