Jak pisał Jerzy Toeplitz w „Historii sztuki filmowej”: W komediach obyczajowych, do których scenariusze napisał Szkłowski, Room zajmował się problemami moralności małżeńskiej. W Związku Radzieckim komedie te zostały ostro skrytykowane, zwłaszcza „Miłość we troje”, za przerosty naturalistyczne, a także akcenty pornograficzne. Room i Szkłowski nie wyszli poza ramy mieszczańskiego spojrzenia na sprawy miłości i rodziny, zwulgaryzowali zagadnienie, podkreślając wyłącznie trudności i kłopoty natury mieszkaniowej, a ściślej – sypialnianej. Inne zdanie mieli na ten temat krytycy Zachodni, gdzie film cieszył się dużym powodzeniem. Zdaniem Paula Rothy („The Film Till Now”, London 1948) komedia Rooma to: Niezrównany przykład czystego psychologicznie, intymnego i filmowego jednocześnie przedstawienia ludzkich charakterów. Jerzy Płażewski zaś pisze: Najbardziej znaną na świecie stała się chyba „Miłość we troje” […]; także i dziś można ją oglądać z zainteresowaniem, ponieważ stanowi dokument pewnego stanu umysłów. Chodzi o demonstrowaną przez film – z dobroduszną ironią – swobodę obyczajową pierwszych lat porewolucyjnych.
Filmoteka Narodowa