Jak myślicie, co mogło dziać się ze Stefanem po powstaniu? Naszła mnie taka myśl, gdy przeczytałem artykuł o losach wielu powstańców (albo wykończyli ich hitlerowscy albo później komuniści) i tak się zastanawiam.
Możemy snuć różne wersje,ale Stefan na pewno nie żył długo i szczęśliwie bo los powstańców w powojennej Stalinowskiej Polsce był straszny sztuczne procesy,kary śmierci,długoletnie więzienia,byli uznawani po prostu za wrogów ludu,tych których Niemcy wzięli do niewoli,czekały obozy pracy albo koncentracyjne,a niektórzy uciekli do lasu tak jak np w Czasie Honoru w V serii,po powstaniu działali dalej w podziemiu.
Jeśli walczył dalej o wolną Polskę w organizacjach takich jak WiN, Nie itp. to pewnie został zabity przez komuchów (polskich i żydowskich), a jeśli siedział cicho i się nie ujawniał to mógł i założyć rodzinę i żyć po prostu dalej, wielu powstańcom/akowcom udało się też uciec za granicę. Trzeba pamiętać, że tamci ludzie byli bardzo dobrze wykształceni, żeby zdać wówczas maturę trzeba było znać przynajmniej jeden język obcy w stopniu na prawdę dobrym, to nie były przelewki jak dzisiaj, wielu z nich porobiło kariery naukowe czy byli przedsiębiorcami, np. w USA.