PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=637019}
6,4 175 tys. ocen
6,4 10 1 175162
5,9 61 krytyków
Miasto 44
powrót do forum filmu Miasto 44

"W tej chwili jest upowszechniony erotyzm. Straszne rozluźnienie obyczajów. Kult kobiety zanikł,
niestety. W czasie powstania było zawartych kilkadziesiąt małżeństw. Na filmie "Powstanie
warszawskie" pokazany jest jeden ślub, ale było ich znacznie więcej. Byliśmy pokoleniem, które umiało
opanować swoje żądze. Jak człowiek się zakochał, to tę kobietę czcił. Uważał, że fizyczne
wykorzystanie jest nie na miejscu."

Niestety dzisiaj wszystko przesiąknięte PIEPRZENIEM!

ocenił(a) film na 6
Rafael7979

To chyba zbyt duze uproszczenie, co?:)

ocenił(a) film na 6
Qjaf

Całkowicie się zgadzam z wypowiedzią profesora. Inne czasy, inna moralność, zasady, cześć dla kobiet. Poza tym kiedy nad głową świszczą kule, wybuchają bomby, a dookoła trupy, sex nawet nie przejdzie człowiekowi przez głowę.

ocenił(a) film na 6
Rafael7979

Oczywiscie, ze panowala wowczas inna kultura, ale nie da sie wykluczyc tego, ze nie uprawiano sexu w czasie okupacji, powstania.
Nie bylo Internetu, czyli scieku w ktorym znajdziemy najwieksze pomyje, jak i perelki:)

ocenił(a) film na 3
Rafael7979

"Niestety dzisiaj wszystko przesiąknięte PIEPRZENIEM!"

Zgadza się. Twój post świadczy o tym dobitnie.

ocenił(a) film na 6
ajli

Celowo użyłem tego ostrego słowa, bo nie chciałem profanować słowa "seks", który wówczas najczęściej był łączony z miłością, z czcią dla kobiety, jak zresztą w wypowiedzi profesora.

Rafael7979

No akurat w filmie to Kama leciała na Stefana a nie odwrotnie ;) Zresztą pochodziła z robotniczej Woli która jako dzielnica nie grzeszzyła dobrą reputacją. Co innego delikatna Biedronka wychowana w dobrym domu.

Rafael7979

Stary z takim nastawieniem to w tych czasach szybko nie "zamoczysz"...że tak powiem.

Filmu niestety nie miałem okazji widzieć, ale wnioskuje, że doszło w nim do kolejnej powtórki z rozrywki - nie można w końcu stworzyć filmu bez seksu bo co to za film, trzeba wstrzelić się w schemat i postarać by waliło cliché.

Zgodze się, że w filmie osadzonym w tamtych czasach mogli sobie darować wciskanie dzisiejszej moralności, mogli dowiedzieć się jak te sprawy wtedy wyglądały... ale czy naprawde jest to istotne?

Porównywanie filmu osadzonego w 1944 roku do filmów osadzonych w czasach dzisiejszych jest pozbawione sensu. Dlaczego? Trzeba zaakceptować różnice kulturowe i zmiany świadomości społecznej. O ile takie sceny były zbędne to dałbym sobie spokój z obsesyjnym doszukiwaniem się błędów.

ajli

bystryś! jak woda w klozecie!

Rafael7979

Przecież to film w zamyśle dla spędzenia na niego gimnazjów, więc czego oczekujesz? Muszą być takie sceny żeby niewyżyta młodzież się nie zanudziła.

DiegoGonzales

zakładanie, że młodzież która przyjdzie film oglądać będzie stadem przygłupów nie umiejących przystosować swoich mózgów do historii , na 2 godziny, nie świadczy dobrze o reżyserze.

tuttifrutti

Zgadzam się.

ocenił(a) film na 8
Rafael7979

Błagam ludzie o czym wy mówicie. scena jest strasznie przerysowana i to naumyślnie. Nie sądzę że powinno się ja odbierać w aż tak dosłowny sposób. Ponadto jest ona promilem w filmie trwającym ponad dwie godziny. Powinno dyskutować się o całokształcie dzieła, a nie czy ten jeden cycek przez 20 sek był potrzebny czy nie. Nie wiem co tak strasznie bulwersuje.

Rafael7979

Z całym szacunkiem dla pana profesora, może i nawet coś w tym jest, wiadomo kultura i obyczajowość się zmieniają, nowe zastępuje stare ze wszystkimi tego konsekwencjami tak dobrymi jak i złymi. Nie mogę oczywiście ocenić czy wtedy było lepiej niż teraz bo wtedy nie żyłem, znam tylko tą rzeczywistość, ale przestrzegam przed nieodpowiedzialnym generalizowaniem i idealizowaniem przeszłości. Tęsknota za "lepszą" przeszłością i obwieszczanie upadku moralnego aktualnych czasów i aktualnych pokoleń jest chyba tak stara jak stara jest ludzkość i cyklicznie się powtarza. W nie tak odległej przyszłość nowe-stare pokolenia będą z tęsknotą patrzeć na dzisiejsze czasy, nie mogąc znieść "upadku" im współczesnych.
Po drugie można by być złośliwym i skoro rzekomo ludzie w tedy byli bardziej moralni, ważniejsze były wartości, prawdziwa miłość itp a nie ta dzisiejsza rozpusta to można zdać np pytanie dlaczego Angielki masowo oddawały się żołnierzom amerykańskim gdy młodzi chłopcy zza oceanu zaczęli się pojawiać jak grzyby po deszczu? Ktoś niezbyt kumaty pewnie zasugeruje zaraz, że to Angielki też już wtedy były takie zepsute(bo pewnie były jakieś "jakościowo" gorsze od Polek) i może nawet sobie w to wierzyć jak chce, z głupoty nie będę go wyprowadzał. A skąd gwałty do których dopuszczali się żołnierze wszystkich walczących armii, skoro było to pokolenie które potrafiło "opanować swoje żądze"(oczywiście nie jest to żadne oskarżenie pod adresem wszystkich żołnierzy, ale fakt jest faktem, milionowe armie panoszące się tu i tam = plaga gwałtów, stare jak świat)?
Można nawet posunąć się jeszcze dalej. Skoro to były takie "czyste" czasy, ludzie moralni, potrafiący opanować swoje żądze i w ogóle jacyś tacy lepsi od tych dzisiejszych(wiadomo, Bóg Honor, Ojczyzna, nie to co dzisiaj) to dlaczego wiek XX był najtragiczniejszym wiekiem w historii ludzkości? Jak można było dopuścić do dwóch niewyobrażalnych wojen. Skąd tyle ofiar, mordów. Skąd tyle nienawiści w tym moralnym, niezepsutym rozpustą świecie?
Oczywiście nie jest moim celem tutaj odwrócenie "kota ogonem" i dowodzenie jacy to podli ludzie wtedy żyli bo to nieprawda, ale trochę wstrzemięźliwości w osądzaniu innych