Stres ---->kopulacja ------> less stress

No, ale miłośc to ni stress... :-D

o mój boshe, chrońcie niewinne 15latki bo one nie wiedzą co to seks i jeszcze zobaczą coś takiego!

Zobaczą, że "miłość w czasach apokalipsy" to wcale nie miłość tylko odreagowywanie stresu i będa zawiedzione...

dlaczego akurat 15 latki? :D

* poprawka. Scenie. Poza tym pełna zgoda :)

Sorka, coś mam zwalone w przeglądarce i nie mogę odczytac priwów...

Albo konto za młode i nie ma technicznej możliwości odczytu - zabezpieczenie przed alterkonciarzami...

w ustawieniach pogrzeb

To nic nie da... Jak zaloguje się z innego kompa, to wtedy przeczytam. Baw się dobrze, ja już idę... ;-)

Scena jest piękna, uzasadniona artystycznie i muzyka współgra dobrze. Zniesmaczenie budzą jedynie niektóre wulgarne komentarze i chore fantazje poniektórych odbiorców, zwłaszcza tych, którzy nie widzieli filmu.

Zdrada jest piękna? Tak, to wzruszające, że tak sobie ulzyli. Zaraz się rozpłaczę...

Stefan niczego nie obiecywał Biedronce. Nie chce zresztą wdawać się w dyskusję , widzę , ze dobrze się bawicie i prawie już sie umówiliście, nie przeszkadzaj sobie, jestem jak najbardziej za. Najlepiej gdzieś w realu się spotkajcie, bo tak znacznie zdrowiej.

No to co to za "miłość w czasach apokalipsy" jak jej nic nie obiecywał? Czyli zwyczajnie ją bajerował z nudów?

Mam Ci opowiedzieć film??? Serio? Szkoda Ci czasu, żeby go obejrzeć, ale nie szkoda Ci czasu na błędne domysły? NIe, nie bajerował jej. W ogóle- małomówny był.

No, bo gdyby był rozmowny powiedziałby: Słuchaj, nic ci nie obiecuję. Upprawiałem sex z twoją koleżanką, ale nadal marzę o pocałunku z tobą...
Ciekawe czy by była chętna?

Naprawdę ręce opadają. Nie mogę nic więcej powiedzieć, bo byłby to spoiler,a ten temat nie nadaje się do zdradzania kluczowych szczegółów.
Może się mylę, ale mam wrażenie, że Twój umysł aż się gotuje od wyobrażeń. Może lepiej jednak zmierzyć się z rzeczywistością? Pod jednym warunkiem- że skończyłaś 18 lat.W innym wypadku film jest dla Ciebie nieodpowiedni, ale nie z powodu sceny seksu, a z wielu innych makabrycznych scen.

Te makabryczne sceny co tam są to pikuś w porównaniu ze scenami w filmie, zktórymi mialm do czynienia osobiście... Przy okazji - wiesz, że silikon powoduje oparzenia?

Przepraszam, czy to było do mnie?

Widzieliście to?
http://www.lasy.gov.pl/informacje/kampanie_i_akcje/zubryonline
Przed chwilą był tam dzik...

W regulaminie forum jest, że dopiero po paru miesiącach można odpowiadac na priwa i wpisy na blogach. :-(

Zabawne, bo założyłaś konto przede mną.

W takim razie to wina komputera - musze się przelogowa, ale to już nie dziś.

Dziś. Sprawy rozwiązuje się na bieżąco. Nie można ciągle uciekać.

Aj dont si jour priwejt mesejdź... ;-)

ajnoł

Aj nał goł ałt... Siju!

idź też sobie ulżyj bo pieprzysz głupoty jak potłuczona. :) a potem wróć i spójrz na wszystko jeszcze raz.

Morda tam, do zdobywczyni Oskara wyrażaj się z szacunkiem... x-D

Także ten..wy tu gadu gadu, a utworu jak nie było tak nie ma ;p

x-D Przepraszam zatem.

Dałby ktoś tytuł nutki ?

Z miłą chęcią chciałbym tytuł tego utworu "Skrillexa" Jak to wszyscy mówią ale sam nie wiem czy jest to w ogóle Skrillex bo na fanpage'u Skrillexa lub gdzie indziej była by o tym mowa a nie ma nigdzie żadnych informacji.

jest szansa że w końcowych napisach można wyłapać, albo odpalić na filmie Shazam :)

Ten konkretny kawałek ze sceny (uwaga spoiler!) seksu Kamy ze Stefanem a potem wyłaniających się z wody powstańców to "Hypnotixx" w wykonaniu Jimka czyli Radzimira Dębskiego (widziałem na napisach końcowych).
Na razie nigdzie nie jest dostępny, pisałem do dystrybutora - proszą o cierpliwość bo mają plany.

No tak, bo ludzie się nie zdradzają. Bo na ekranie nie można przedstawiać ludzi (młodych), którzy błądzą, próbują, zmieniają zdanie. Bo przecież powstańcami mogli być tylko ludzie pełni honoru, co to jak jedną pocałowali to już innej by nie mogli, bo to by się kłóciło z ich wrodzonym patriotyzmem i lojalnością. Litości!

Ja za to tę scenę odebrałem jako ukazanie tamtego pokolenia nie tylko jako chodzące pomniki bohaterstwa, którym w duszy gra jedynie "Mazurek Dąbrowskiego", ale młodych ludzi o takich samych żądzach, marzeniach jak nam współcześni. Krótko, dzisiejszy dubstep bo i dzisiejsze pragnienia.

Nie wiem czy już ktoś przedstawił podobną do mojej interpretację tej sceny, jeśli tak to wybaczcie, że powtarzam, ale nie miałem czasu wczytać się w cały wątek. :)

Mi się ten sposób przedstawienia młodych ludzi bardzo podobał. Wreszcie coś co pokazuje ludzi takich jakimi pewnie byli, a nie wzniosłych patriotów z książek, którzy widząc dookoła trupy i latające flaki odważnie pruli na przód z "w imie Boga i Ojczyzny" na ustach a o seksie czy jakichkolwiek miziankach nie myśleli nawet przez chwilę :))

Myślę, że ludzi oburza sam sposób pokazania tej sceny. Nie fakt, że dochodziło do czegoś takiego.
A jak chcecie naturalnie i tak jak było, to kami nie powinna mieć takiego czystego, pachnącego, gładkiego ciałka i umytych ułożonych włosów.

WITAJ... Bylem wczoraj na tym filmie w kinie i tak to prawda... Ogolnie jest tam tylko jedna jedyna erotyczna scena w ktorej tworcy filmu postanowili ukazac stosunek w zwolnionym tepie... Wlasnie w scenie EROTYCZNEJ byla muzyka wykonawcy o ktorym pisales i potem w scenie w kanalach jak uzbrojeni AKOWCY ida z karabinami leci podobna nuta... Jesli rozmawiamy o sciezkach dzwiekowych filmu to w scenie strzelaniny i ataku na cmentarz pojawia sie piosenka NIEMENA 'Dziwny jest ten swiat'... Te melodie w scenie erotycznej i w kanalach troche nie pasowaly do tego filmu. Ogolnie film ocenilem jako SREDNI i naprawde wydaje mi sie ze o wiele tanszy tez wojenny film pt.KAMIENIE NA SZANIEC ogladalo sie przyjemniej. Naprawde myslalem ze zobacze cos pokroju kultowego PIANISTY a obejzalem film w ktorym czegos brakuje i szybko po wyjsciu z kina ulatuje z pamieci...

Patrz, a ja Kamienie na Szaniec oglądałam prawie usypiając. Strasznie mdły film w moim odczuciu, do tego nudny i drętwi aktorzy. Na Mieście natomiast siedziałam od początku do końca bez jednego ziewnięcia.

Ten film pomijając użycie kontrowersyjnych efektów specjalnych nie jest zły i warto go obejrzeć.

Ten film pomijając użycie kontrowersyjnych efektów specjalnych nie jest zły i warto go obejrzeć.

Moim zdaniem film mocno stracił na klimacie wraz z tą elektroniczną wstawką. Po obejrzeniu sceny z "Dziwny jest ten świat" w tle poczułem się jakbym dostał mokrą ścierą w twarz. Całościowo jednak film jest dobry. Wojna pokazana w najgorszym możliwym wydaniu - i to się ceni. Bez owijania w bawełnę całe piekło i cierpienie.

A ja mam takie pytanie: jak Ala dowiedziala się, że Stefan ją zdradził?

Zobaczyła w jego oczach.

A jaki jest tytuł tego dupstepu ?

Abstrahując juz od sceny, a wracajac do tematu. Wiem już, że twórcą utworu jest Radzimir Dębski jednakże w dalszym ciągu nie wiem jaki jest tytuł ani gdzie można go posłuchać. Na fb autora jest jedną wzmianka o tym, że jest twórcą utworu ale na tym koniec. Ktoś coś??

Podczas tej sceny pierwszy raz wyszedłem z kina przed końcem seansu. Moim zdaniem ta produkcja to jedno wielkie nieporozumienie. Na filmwebie czytam bardzo przychylne opinie na temat tego filmu. Jednak w kinie wiele osób czuło zażenowanie, a niektóre sceny budziły nawet śmiech. Niestety nie chodziło tutaj o jakiś dowcip sytuacyjny, a jedynie skrajnie żałosną grę aktorską (np. scena walk na cmentarzu). Reżyser filmu skupia się też bardzo na słabym przygotowaniu powstania i tak faktycznie było. Jednak podczas oglądaniu tego filmu miałem wrażenie, że na pole walki zostaliśmy przeniesieni my. Ludzie młodzi, którzy w większości, nigdy broni w swych rękach nie trzymali i nie mają pojęcia o wojnie. Zdaje się zaś niestety, że było zupełnie inaczej. Po pierwsze przed wojną posiadanie broni w domu było czymś zupełnie normalnym - ludzie potrafili ją obsługiwać. Poza tym pamiętajmy, że wojna trwała już kilka lat i ogrom walczących powstańców działał przed zrywem w organizacjach wojskowych czy konspiracji. Wystarczy poczytać relacje powstańców i dowiedzieć się, co ci ludzie potrafili robić z tak słabym zaopatrzeniem i uzbrojeniem. Nie bez powodu w West Point podają Powstanie Warszawskie jako wzór prowadzenia walk miejskich. Nikt mnie nie przekona, że ten film był zrobiony dobrze, bo nie był. Nie chcę tutaj oceniać powstania, każdy z nas ma na ten temat swoją opinię. Uważam natomiast, że ten film nie oddaje czci ani walczącym ani zabitym niewinnym. Zabitym oczywiście przez Niemców, bo w dobie mądrości Szumlewicza wielu ludzi ma problem z rozróżnieniem kwestii podstawowych. Jeszcze raz, dla mnie duże pieniądze wydane na ten film zostały wyrzucone w błoto. Szkoda, moje oczekiwania były duże.

https://www.youtube.com/watch?v=IsLT0hFDmno
Pierwszy :DDD