Haneke obok Triera, jest dla mnie jednym z najciekawszych reżyserów. Nie mogę powiedzieć, że uwielbiam wszystkie jego filmy, wielu nie rozumiem, ale mimo to coś przyciąga mnie przed ekran, by zobaczyć co zrodziło się w głowie reżysera, tym czymś jest przede wszystkim styl i tematyka. Chyba od Hanekego zaczęła się moja sympatia do tzw. chirurgicznego, chłodnego stylu. Nie wiem czy to jego domena, czy całej austriackiej szkoły filmowej - Seidl - moje nowsze odkrycie, reprezentuje bardzo podobny styl, może trochę mniej subtelny :)
Tak czy inaczej, chętnie dowiem się więcej o tym utalentowanym manipulatorze i obserwatorze