Osobiście oceniłem film na "1". Rzadko się loguję ale tym razem nie wytrzymałem. Strata czasu - pseudoartystyczna szmira. Chciałoby się powiedzieć "ooo, jaki fajny inny świat na końcu, jakie śliczne futurystyczne budynki, jak to fajnie, że chłopczyk w końcu tam dotarł i będzie miał kolegów ze świecącymi oczami". Te "zadumane" ciągle wyrazy twarzy dorosłych, te długie milczące ujęcia mające dodać jakiejś głębi czy cholera wie czego jeszcze. Zwykły syf i strata czasu. Popieram.