PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=756109}

Miecz Nieśmiertelnego

Mugen no Jūnin
2017
6,1 4,6 tys. ocen
6,1 10 1 4634
5,4 7 krytyków
Miecz Nieśmiertelnego
powrót do forum filmu Miecz Nieśmiertelnego

Manji to zbuntowany samuraj, który przemierza Japonię ze swoją siostrą. Po wyjątkowo krwawej bitwie, w której ponosi śmiertelne rany zostaje uchroniony przed śmiercią przez tajemniczą wiedźmę. Od tego czasu ciąży na nim klątwa, Manji jest nieśmiertelny. 50 lat później może wreszcie wykorzystać swoje przekleństwo w dobrym celu, pomagając małej Rin pomścić jej rodziców.

+ naprawdę niezła i wciągająca historia, oparta z resztą na mandze pod tym samym tytułem (niestety nie znam pierwowzoru więc nie mam porównania)
+ jest w tej produkcji coś takiego, że wciąga jak bagno, naprawdę ciężko się oderwać od ekranu a seans mija niewiadomo kiedy
+ efekciarskie choreografie pojedynków, często przegięte ale mające swój urok i mocno komiksowe zacięcie
+ sporo tu też krwi, starcia są brutalne i często zahaczają o porządne gore
+ pochwalę też przegiętych i przerysowanych w typowo mangowy sposób przeciwników i sojuszników, których Manji spotyka na swojej drodze, nie sposób zapomnieć te charakterne indywidua
+ na duży plus też główny bohater, czy może raczej antybohater, nie sposób go polubić ale i tak kibicuje mu się przez cały seans, świetna rola Takuyi Kimury
+ duże wrażenie robią tu też lokacje, drobiazgowa scenografia, kostiumy, fryzury czy wreszcie zakręcone i efekciarskie narzędzia zadawania bólu i śmierci
+ ogólnie pod względem realizacji duży plus, zdjęcia, muzyka, montaż, wszystko staranne i klimatyczne
+ na koniec pochwalę ostateczną rozgrywkę, nie dość, że fabularnie dobrze rozwiązana to jeszcze jakże efektowna, prawdziwy festiwal mordowania

- miejscami bywa nieco skrótowy, chciałoby się rozwinięcia niektórych wątków czy historii poszczególnych bohaterów, ale zdaję sobie sprawę, że trudno byłoby upchnąć tyle tomów mangi w jednym filmie
- hiperboliczny, przesadzony, komiksowy styl tej produkcji może nie przypaść do gustu wielu osobom, może szczególnie fanom klasycznego kina samurajskiego, no specyficzny to film

Podsumowując, bawiłem się więcej niż dobrze i to zupełnie nie znając mangowego pierwowzoru. Efekciarska, dynamiczna i krwawa rozwałka mająca jednak w zanadrzu odpowiednią dramaturgię i angażującą historię. Bardzo pozytywne zaskoczenie i być może najlepszy Takashi Miike ostatnimi czasy. Z pewnością jeszcze wrócę.