Bardzo zły. Nastawiłem się na głupkowaty humor, w stylu Kac Vegas, żeby się odstresować,
porechotać... a tu ani humoru, ani treści, film na poziomie wyjazdu integracyjnego itp
Nie wystarczy mieć poczucie humoru. Humor musi jeszcze być obecny w oglądanym dziele, a Millerowie go po prostu nie posiadają. Wychwyciłem wiele gagów, które w zamyśle autorów tego "dzieła" powinny wywołać uśmiech na mojej twarzy ale tak się nie stało.
Humor to jest w serii Przyjaciele, Kapitan Bomba, Allo Allo czy chociażby w niedawno obejrzanym przeze mnie filmie Delivery Man czy jak kto woli Wykapany Ojciec.
A tutaj no cóż...dno dno dno...