Dałem "Millerom" 9 bo:
- Jennifer Aniston - mrrr :) Uwielbiam!
- śmiałem się i to nie raz - a tego oczekuję po komedii
- mimo, że z nazwisk znałem tylko JA, to reszta ekipy dała radę - i Dave i Casey i nawet Kenny,
chociaż moim zdaniem on najsłabiej
- bo to naprawdę lekkie, zabawne i przyjemne kino
Każdy ma gusta i guściki, ale żeby dać filmowi "1" albo "2" to naprawdę trzeba nie obejrzeć produkcji
klasy B jak "Kac wawa" czy inne "Megaszczęki kontra megamacki" (tak, naprawdę jest taki film!!!)