Sporo ordynarnego żartu, nawet lubie taki amerykański styl rozśmieszania, ale tym razem nie
"kupiłem" wszystkiego, Aniston śmieszyła mnie w "Szefowie wrogowie" tutaj tak sobie zagrała,
zobaczyłem zapomniałem.
Ot zwykła komedyjka, nie śmiałem się ani razu, a raczej mam poczucie humoru. Tym bardziej dziwią komentarze, jakoby ludzie płakali ze śmiechu. Film na pewno przyjemny - trochę jak połączenie Małej Miss i Kac Vegas, jednak oba te filmy były lepsze od Millerów. Niemniej jednak najlepsza rola Aniston od bardzo dawna.
Ostatnimi czasy rzadko zdarza się by amerykańska komedia tak bardzo mnie rozbawiła ... a tu jednak ....para Aniston - Sudeikis i przedewszystkim Will Poulter dali mi nie lada ubaw i satysfakcje! Millerowie to bardzo zręcznie opowiedziana historia z jajem w której oczywiście doczekamy się happy endu ... bo jakże by i...
więcej
Ten film to coś więcej niż zwykła komedia, ten film pokazuje nam jedną ważną wartość jaką jest Rodzina, pokazuje jak główni bohaterowie ( pomimo początkowej niechęci ) zbliżają się do siebie, poprzez przeróżne peryferie. I myślę że stąd tak wysoka ocena.
to nie był w zamierzeniu film ambitny czy przełamujący schematy, więc nie czuję się rozczarowana po seansie. to taki filmik, który można obejrzeć i się pośmiać po prostu. Jedna z lepszych komedii amerykańskich jakie oglądałam w ostatnich tygodniach.
Film nadźgany wulgaryzmami jak drożdżowiec mojej babci rodzynkami, czyli bardzo obficie.
Za takie słownictwo, które ponoć robiło „ z widza debila” polski Weekend był z błotem zmieszany. A tu proszę, w hamerykńskim uchodzi, ba, nawet śmieszy.
Dla mnie średniak. Było kilka śmiesznych scen na których się śmiałam ......
Śmiesznych scen bardzo niewiele, reszta prymitywna i głupawa.Słaby nawet w kategorii 'amerykańska komedia'.
Spodobała mi się ta komedia lekka w odbiorze,aktorzy grający na dość wysokim poziomie i wreszcie zabawne scenki w zasadzie co chwile w odróżnieniu od większości komedi które ostatnio wychodzą
Jedna z lepszych komedii jakie ostatnio powstały. Przynajmniej twórcy założyli, że widzowie mają
mózg i nie śmieją się tylko z głupich żartów o seksie i sraniu (sorry za wyrażenie;)). Warto wydać
pieniądze i iść na to do kina. Można się odprężyć, pośmiać i o to chodzi.
Nie pamiętam tak dobrej komedii w ostatnich latach , każdy moment filmu idealnie przemyślany i dopracowany! :) Dawno się tak nie uśmiałam!
Polecam również "21 Jump Street" i "Szefowie wrogowie" - również z J.Anistone, nie są aż tak dobre , ale pośmiać się można przy nich :)
Kino naprawdę upada. Humor dla dresiarzy, naiwna akcja, wszystko do przewidzenia. Myślałem, że "Kac Vegas" to syf, ale ten film mu nawet dorównuje. Żenada.
przeczytałem to:
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,14677022,Zamordowani_w_Warszawie_Niem cy_zgineli_z_rak_dilerow_.html#hpnews=warszawa
nieźle, nie? :D