Film świetny w swej prostocie niczym gra w statki. Trzyma w napięciu od samego początku do końca. Po pierwszym seansie oceniłem go jako dobry, ale zmieniłem zdanie po czwartym i dorzucam kilka gwiazdek. Tom biegający od sterburty do bakburty i spowrotem przez 91 min zerkajacy co chwilę przez lornetkę i wydający rozkazy zrobił na mnie ogromne wrażenie. Aye aye sir