Polski film, więc trzeba dodać +1 do oceny na filmwebie. Oglądajcie dalej hollywodzkie produkcje, przerost formy nad treścią, w większości przypadków...
W polskim filmie masz przerost aspiracji nad możliwościami, choć to może wychodzić na dobre :) Gdzieś tam cały czas myślimy, idąc gdzie nas nie ma, się modlimy, choć jest tam gdzieś coś, o prawdziwej miłości,o rozpalaniu ognia nawet jesli to tylko lont znicza, bezpieczeństwie nawet jeśli to dziki kapitalizm, pragnieniom nawet jeśli to tylko tyłek ale dlaczego znowu tak jednostronnie, film powinnien być jak mozaika, a pan panie witoldzie wisi bolcowi ponoć 30 lichych baniek...
Tutaj z kolei jest straszne przecenienie swoich umiejętności, chodzi mi głównie o reżysera. Scenariusz ma potencjał, ale realizacja kuleje i to bardzo, nawet jak na niskobudżetową produkcję TV. Scena z animacją to szczyt kiczu, a nad kilkoma innymi warto by było popracować jeszcze raz. Dla mnie Fronczewski dźwiga na barkach ten film. Szkoda, że nikt nie planuje remake'u.