Zero świeżości, zamiana Rebecci na Hayley na minus jedynie efekty się bronią. Przez tak długi czas jednak można było popracować nad fabułą. Dorociński super!
Dorocinskiego lubie ale tu sorry,az oczy bolaly,dobrze,ze krotko był.Ferguson jest nadal,przez wiekszosc filmu,przynajmniej plus 3 bardzo dobre postacie kobiece,graja nie jak lalki tylko z charyzma,emocje wypisane mialy na twarzy.
Uwielbiam MI ale jestem rozczarowana po seansie. I do tego zabili Isle Faust. To jak strzał w kolano.