Według mnie jest to najsłabsza część MI. Przy słabej fabule nagromadzenie głupot z łamaniem praw fizyki jest nie do przyjęcia.
Nowa bohaterka kompletnie bez wyrazu i źle napisana. Niby super złodziejka, ale jakoś prowadzić dobrze auta nie potrafi (ciekawe jak sobie do tej pory radziła), a jej umiejętności walki są znacznie poniżej oczekiwań. Na plus dla niej jest to, że potrafi radzić sobie w trudnych sytuacjach w butach na obcasie.
Ilsa też w sumie nie wiadomo po co jest w tym filmie, bo jej postać nic nie wnosi. Chyba jest tylko po to, żeby umrzeć.
Zaciekawiło mnie (ale to ze względów zawodowych) pokazanie jakim zagrożeniem może być rozwinięta sztuczna inteligencja i do czego zdolni są politycy żeby nad taką inteligencją zapanować.
Tomek chyba sporo czasu poświęcił na TG2 i kaskaderkę w nowym MI, bo nie zauważył, że ta część była po prostu średnia.
Wyszedłem przed końcem, bo nie mogłem zdzierżyć ale ja cierpiałem prawie od początku, poza otwierającą sekwencją na łodzi podwodnej, która była w sumie neutralna, choć już trochę głupkowata (te animacje dot. AI).
Z popularnych franczyz filmowych MI jest moim zdaniem najgłupsze.
No ja też zastanawiałem się czy nie wyjść z kina tak w połowie, bo byłem po prostu zmęczony.