Jak dla mnie strasznie przebajerzony, w niektórych momentach zamiast skupiać się na akcji zastanawiałem się głupi był twórca scenariusza, że dał rady wymyślić takie bajki ;-) Strasznie tandetne zakończenie, a gra aktorska w pewnych momentach sztuczna. Taki fil do pooglądania i wywalenia. Najgorsza część filmu? Motyw ze spadającym samochodem ze 100 metrów hehe no bez jaj, kpina.
W pewnym momencie zacząłem się zastanawiać jak głupi był gość który to wymyślił. Jak można wymyślić w ogóle takie coś? Samochód spada ze 100 metrów a koleś jeszcze by przebiegł maraton bo nic mu nie jest. Rosomak by się rozdupił w drzazgi a nie jakaś biedna bmka hehe. Przesadzili z tym samochodem, mogę zrozumieć, że to film akcji i muszą być bajery ale tutaj przeszli samych siebie :D
nie sadze zeby rosomak sie rozpadl. poza tym auto spadajace ze 100 metrow uderza w przeszkode tak jak auto jadace z 70/80 km. wiec zgniata sie przod. jest OK.
To auto by się tak zgniotło, że przód by naszedł na dupe a koleś wyszedl z tego bez szwanku i jeszcze pełny maraton by dał rady przebiec. No bez jaj.
kolejny gimbus ze swoimi szkolnymi 'mundrosciami' i ograniczoną wyobraźnią, której życie jeszcze nie poszerzyło, skarży sie na rzekomy brak realizmu w filmie fabularnym. RĘCE OPADAJĄ!
Ciekawe było, że koleś podejrzany o wysadzenie Kremla leży w szpitalu bez jakiejkolwiek ochrony, straży itp. przykuty jedynie do łóżka... absurd na maxa.
kolejny gimbus ze swoimi szkolnymi 'mundrosciami' i ograniczoną wyobraźnią, której życie jeszcze nie poszerzyło, skarży sie na rzekomy brak realizmu w filmie fabularnym. RĘCE OPADAJĄ!