jeśli ktoś ma dylemat - wybrać się do kina czy nie - to spieszę z pomocą, bowiem sam rozkminiałem w ten sposób. Ujmę to w ten sposób: ktoś kto uwielbia tą serię od samego początku, na pewno nie będzie zawiedziony, bo film trzyma poziom, nawet jak na podstarzałego wydawałoby się tomka kruza.
ktoś kto lubi ten gatunek, ale nie specjalnie lubi poprzednie części, ale został w jakiś sposób zachęcony zwiastunami czy np. przeczytanymi/podsłuchanymi opiniami na temat filmu, powinien się skusić choćby dlatego że mało ostatnio robi się takich filmów.
osoby które w jakiś okolicznościach oglądały trzy poprzednie części i nie czują tego bluesa, lepiej niech sobie darują film.