Mleko

Süt
2008
6,3 887  ocen
6,3 10 1 887
6,4 11 krytyków
Mleko
powrót do forum filmu Mleko

Udowadnia, że nie słowa są najważniejsze. Jednak jest to film dla wrażliwych ludzi,
mających skłonność do zadumy, bo zdaję sobie sprawę z tego, że ekstrawertyków może
zanudzić.
Chciałam jeszcze powiedzieć, że Turcy są dla mnie mistrzami w przedstawianiu życia zwykłych,
przeciętnych ludzi. Tak w filmie jak i w literaturze (patrz: Orhan Pamuk oraz Elif Safak).

theobserver

Aż się musiałam zalogować. Właśnie film leci na Kulturze i przykro mi, bo tak bardzo czekałam a teraz zaraz chłonąć każdą scenę, upajać się powolnością siedzę i piszę te słowa, spoglądając od czasu do czasu w ekran. Kino nadmiaru słów, akcji, traktujące o zwykłych ludziach i zwykłych sprawach jest mi bardzo bliskie. Ostatnio zakochałam się w dwóch obrazach "Pewnego razu w Anatolii" i "Akacje" w obu fabuła jest delikatnie zawiązana, nie ma akcji a słowa padają z rzadka. Niby wszystkie części składowe są i w obrazie Mleko, ale niestety ja się na ten film akurat nie biorę. We wspomnianych przeze mnie tytułach też się niewiele działo, ale jakże się tam nie działo pięknie i z sensem. Nie wystarczą piękne kadry widocznie. No ale zaraz, zaraz jakby się coś zaczynało dziać:)
Pozdrawiam serdecznie polecając mocno "Pewnego razu w Anatolii" i "Akację"

ocenił(a) film na 6
papryka79

dzięki za propozycje filmów, "Pewnego razu w Anatolii" miałam zamiar obejrzeć, o "Akacji" wcześniej nie slyszałam.
Mam podobne wrażenia, lubię powolne filmy bez akcji, bez słów, ale do pewnego momentu. W końcu nawet cierpliwy widz ma ochotę przewinąć trochę film ;) . W "Mleku" reżyser trochę przesadził w niektórych scenach - gdyby je skrócić chyba byłoby to z korzyścia dla całego filmu. Podobaly mi się krajobrazy, melancholijny nastrój, ujęcia przedstawiające bohaterów najczęściej na drugim planie, jakby dla podkreślenia, że nie są to osoby, które grają pierwszoplanowe role w życiu. Ale czegoś zabrakło. Ciekawa jestem jakie masz wrażenia po obejrzeniu całości.

mizzparadize

Po obejrzeniu całości rozczarowanie filmem pozostało na tym samym poziomie, a nawet wzrosła moja irytacja, bo taki był temat do ogrania taki potencjał nie wprost w tej historii, że aż żal. To grzech zaniechania:)

ocenił(a) film na 4
papryka79

Rety. Zgadzam się. Obejrzałem "Jajko" i chociaż tak mocno urzeczony nie byłem, nie żałuję seansu, a kilka scen było naprawdę niezłych. Tutaj miałem ochotę na więcej, a dostałem zlepek scen, które na zmianę wprowadzały napięcie i rozczarowywały rodzaj takiej powierzchowności, nieraz irytacji - bo urywały zalążek ciekawych wątków. To, co mi się nie podobało to przede wszystkim poruszanie się reżysera po różnych i do tego interesujących tematach, ale zawsze uciekanie od ich rozwijania. Znów nie chodzi o to, aby wszystko nachalnie puentować, ale tutaj niestety odczuwałem rozczarowanie. Szczególnie pod koniec. Teraz przymierzam się do obejrzenia wieńczącego całość "Miodu", który chyba zbierał pochlebne recenzji i mam nadzieję zatrzeć złe wrażenie. Przy czym bardzo lubię Ceylana - autora "Aanatolii" i jednak jego filmy, jak i podobny system pracy - na długich ujęciach, z powolną akcją i z małomównymi postaciami - trafiają do mnie w całości. Aspket małomówności też mi nie przeszkadza, ale również uważam, że w "Mleku" zdjęcia są niepotrzebnie przeciągnięte, a bohater swoją dynamiką wydaje się momentami zagubiony, czego np. oglądając ostatnio np. "Moebiusa" Kim Ki Duka, gdzie nie padają w ogóle słowa - nie odczułem. "Akacji" nie obejrzałem, ale chętnie sięgnę.