racja, dialogi jak z trudnych spraw, chociaż nie- jeszcze gorsze , glównie dubbing Magdy Gessler . Tyle sucharów w żadnej bajce , w żadnym filmie w życiu nie widziałam.

zgadzam się film porażka , byłem dzisiaj na tym z żoną i naszym 5 letnim synem i my z żoną byliśmy tak samo zawiedzeni tym filmem ale za to synowi się podobał i to jest najważniejsze, bo właśnie ze względu na niego poszliśmy na "Mniam". Co do pani Gessler to mam nadzieje że już więcej nikt nie zaproponuje jej podkładania głosu do postaci- DNO.

Mój syn tez wprawdzie mówił że mu się podobało, ale jakoś tak kompletnie bez entuzjazmu. Gdy byliśy na "Jak Wytresować Smoka", Czy nawet stosunkowo kiepskiej moim zdaniem "Kung Fu pandzie 3D" to widac było ze dziecko jest pod wrażeniem filmu, a tutaj miałem wrażenie że syn się w kinie nudził, a nie proponował wyjścia tylko dlatego że czekał że coś się wreszcie ciekawego zacznie dziać na ekranie.

To głównie z myślą o dzieciach powstało a jak wiadomo dzieci nie maja wygórowanych wymagań, aby było kolorowo i sie ruszało;p Moje siostrzenice po seansie były zachwycone;p

Obrażasz inteligencje dzieci.
Poza tym kolorowo to było w "Gdzie jest Nemo" i "Rybki z ferajny" - to co pokazała ta animacja przypominało mi sceny z "Brudnej roboty" na Discovery.

Święte słowa. Żenada na całej linii. Z seansu wyszedłem zdegustowany, znudzony i kompletnie rozczarowany.
Bajka dla dzieci, dziejąca się w nocy, w brudnym morzu albo na zasyfionym brzegu w rozpadającej się ruderze.
W morzu mamy dwa pseudorekiny, kilka śledzi, płaszczkę i żółwicę po ciężkim wylewie.

Mój syn z całego filmu lubi tylko jedno - to, że rekin nie zjadł kurczaków. No halo? Bajka? Chyba kpina Al Jazeery z zachodniej kultury.