Ostatnio „katuję” się polskimi produkcjami z ostatnich lat i muszę powiedzieć, że jestem zawiedziony poziomem. W zasadzie oprócz „Dom zły” „Zero” i właśnie „Mniejsze Zło” w zasadzie nie ma co oglądać i filmy są przeraźliwie nudne, komedie nie śmieszne a thrillery nie straszne.
„Mniejsze zło” polecam kawałek dobrego kina
Jeżeli oglądasz polskie filmy ostatnich lat to szczerze polecam "Rewers" i "Wesele", jeżeli nie oglądałeś..
Myślę, że jedne z lepszych.
Pozdrawiam
krwavy zgadzam sie z Toba, jako kinooperator czasem placze ze musze grac polskie filmy - komedie sa najgorsze filmy typu ciacho czy fenomen obrazaja widzow swym poziomem. A rewersu nie polecam jak dla mnie pseudo artystyczna szmira do tego mocno obrzydliwa no i na pewno nie komedia, troszke mnie dziwi ze tylu ludzi sie zachwyca tym filmem. Ale coz kwestia gustu. Mniejsze zlo uwazam za dobry film i genialna rola Gajosa. Pozdrawiam
Zgadzam się co do roli Janusza Gajosa! Świetna też muzyka Michała Lorenca... Zasłuchuje się w jego przewodnim motywie, który można usłyszeć też w całości wraz z napisami końcowymi... :)
No ale odnośnie drugiego wątku - "Ciacho". Film "pojechany", czy może bardziej pasowałoby - "odjechany"... No ale takie filmy też są potrzebne. Tylko to już inna kategoria, nie mająca nic wspólnego z "Mniejsze zło"...