Mnie właśnie nie porwał. Fabuła, jak fabuła, ale w tym filmie nic się nie dzieje, nie wiadomo, po co
powstał. W ogóle nie ma żadnej porządnej akcji, a walka wręcz jest tylko jedna w sumie w tym
hotelu w Izraelu. Przez resztą filmu bohaterowie włóczą się bez celu po ulicach Izraela. Chuck
Norris gra trochę na odpier dol. Jedynie murzyn dobrze grał, a reszta sprawiała wrażenie jakby
chciała jak najszybciej zakończyć film. Finał też słaby, Proszatan odprawia ten swój rytuał, nagle
pojawiają się bohaterowie, a on w kółko tylko znika i pojawia się i daje się załatwić jak dziecko.
Prawie cały czas jest nudno... Mamy parę krwawych momentów, ale on nic nie ratują tej marnej produkcji.
Muszę powiedzieć, że to jeden z gorszych filmów Chucka Norrisa.
Klimat też znikomy jest.... Jedynie muzyka była dobra i niektóre elementy humorystyczne.
Obejrzyj sobie z Chuckiem ,,Kod Milczenia ,, to się nie rozczarujesz .http://www.youtube.com/watch?v=6FhZz5cQM1g
Ten film jest wyświetlany w telewizji? Nie mówię, czy teraz, ale ogólnie? Nie wykluczone - może kiedyś oglądałem. Za dziecka wiele filmów z nim widziałem, teraz nawet niektórych po tytule nie kojarzę. Jak odświeżę coś, to zaznaczam na Filmwebie. Te całe Moce ciemności mam na VHS od NVC jako Na granicy piekła. I mam jeszcze Sidekicks, ale to też słabe jest z tego co pamiętam.
Ten film kiedyś leciał w telewizji ale to dawno temu na TVN (98 i 99 roku jakość tak ) ,dwa razy pod tytuem ,,Zmowa Milczenia ,,Póżniej już chyba go nie powtarzali .Nie wiem czemu ? Ale na chomi*kuj i na innych torentach napewno znajdziesz .
Nie będę ściągał. Poczekam trochę, jak nie powtórzą, to gdzieś na pewno da się go kupić.
Film sam w sobie prosty i mało logiczny, ale nie o to w tym chodzi. Kiedy była jego premiera a ja miałem wtedy z 7 lat to zrobił na mnie cholerne wrażenie. A po zobaczeniu mordy Prosatanosa bałem się pozniej iśc do kibla w nocy ;) Może kieruje mną sentyment, ale ten film i te wszystkie jego pozorne minusy, czyli : niski budżet, fabuła itp to dla mnie same smaczki :D Uwielbiam takie coś, poza tym motyw szatana, izrael - lubię tego typu klimaty. Być może jestem postrzelony, ale wystawiłem "Mocom Ciemności" dziesiątkę. W dużej mierze z sentymentu, ale też z tego powodu, że film autentycznie mi się podobał. Niedawno go sobie odświeżyłem i moim cały czas super się go ogląda.
Poza tym tylko Chuck Norris potrafi skopać dupę szatanowi ;)
Ja po raz pierwszy oglądałem ten film na DVD pt. "Piekielne starcie" i był po prostu fantastyczny. Później oglądałem go na TV4 pt "Moce ciemności" i mnie już nie porwał. Na TV4 dużo różniące się dialogi niż na DVD a co za tym idzie mniej humoru. Ale ogólnie jeden z lepszych filmów Chucka.