..ani to film akcji ani horror... nie ma atmosfery i napięcia, zbyt dużo jeżdżenia gadania aktorzy Chuck daje rade ale jego partner czy np szefowa to aktorsko kategoria C, a jest naprawde dużo gadania które zabija cały klimat, nie ratują niczego sceny z tym demonem bo jest ich mało i bez klimatu (niewiele robi, prawie nikogo nie zabija)... Chuck na początku go spotyka dwa razy do niego strzela ale tamten żyje i wyrzuca go przez drzwi... potem jest 1,5 godziny gadania podróżowania na drugi koniec świata do arabów i akcja na samym końcu w piwnicach gdzie Chuck z kopa go załatwia...