Chciałbym się upewnić czy dobrze rozumiem. Ona na końcu popełniła samobójstwo? Dlaczego? Co ma do tego zdanie, że to bardziej Greg niż Włoch i że bardziej woli chłopców? Troszkę się pogubiłem pod koniec. Dzięki za wyjaśnienie.
Nie, nie, to nie było samobójstwo. Pamiętasz jak Philip jadąc konno przez ten sam klif prawie z niego zleciał? Klif się osuwał, więc osunął się też i pod nią, a on zrozumiał to za późno dając jej pomysł na tę przejażdżkę, więc niestety zginęła.
Nie wiem sama do końca o co chodzi z tym Gregiem, ale to uświadomiło mu, że to nie był jej kochanek, bo był gejem, więc to zasiało w nim mnóstwo wątpliwości na temat tego, czy Rachela była taka, jaką ją podejrzewał. Dlatego pojawia się pytanie - była winna temu, że go zatruwała, czy może to była tylko zwykła choroba, przeziębienie? Chciała odejść z całym majątkiem, czy może po prostu taka już była i "sama sobie nie mogła pomóc"? Kochała go czy nie kochała? Film pod koniec zostawia nas tak naprawdę z niczym, tylko z naszymi domysłami i teoriami :D
No tak, ale jak już leżała na tej plaży, a on siedział na pierwszym planie, to tam w tle był nagle jakiś ruch i odgłos wystrzału.
Przewinęłam to jeszcze raz - to ktoś strzelał do konia, ona leżała nieruchomo. Czyli zwykły wypadek, choć Phillip miał na niego nadzieję.
Miał na niego nadzieję? Skoro tak, to w ostatnim momencie coś musiało nim ruszyć, bo chciał ją uratować i jechał do niej. Może uświadomił sobie że może być niewinna? Albo po prostu zeszły z niego emocje i przestał chcieć jej śmierci?
Bardzo ciekawe, jak różnie można ten film interpretować, na pewno do niego wrócę, bo może wpadnie się na coś nowego :P
Skierował ją tam, wiedząc o realnie grożącym jej śmiertelnym niebezpieczeństwie. Potem zmienił zdanie, ale Rachela była już martwa.
Grekiem a nie Gregiem xD Nawiązanie do starożytnej Grecji, gdzie homoseksualizm nie był niczym zdrożnym ani rzadkim.
Co do przejażdżki wzdłuż klifów - Philip zaproponował jej trasę właśnie ze względu na przypływy podmywające ich podstawę. Był przekonany, że Rachel go truje (tak jak Ambrose'a - choć nie wiadomo, czy to prawda, czy tylko domysły) i w ten sposób chciał się jej pozbyć. Tymczasem odnalezione listy wskazywały na coś innego, dlatego chciał ją uratować ale nie zdążył. Pytanie o jej winę pozostaje otwarte - i tu interpretacje pociągają za sobą potężne konsekwencje. Jeśli była trucicielką, to spotkała ją słuszna kara a Philip szczęśliwie uniknął śmierci. Jeśli zaś oskarżenia były dziełem zaborczych i chorobliwie zazdrosnych umysłów Ambrose'a i Philipa, oznaczałoby to, że Philip z ofiary stał się zabójcą. Pytanie o winę, zatem, dotyczy dwóch postaci: zbrodnię popełniła Rachel, czy też Philip?