Historia murzyńskiej rodziny na wesoło. Żadnych białasów na ekranie, niewiarygodne. I gdzież tu słynna amerykańska polityczna poprawność. Dziadki walą najlepsze teksty.
Całe mnóstwo jest również filmów bez czarnoskórych aktorów! O matko! To pewnie z nimi też jest coś nie tak...
Sęk w tym że filmy bez czarnoskórych były czymś normalnym ze 30/40 lat temu jednakże "białe" kino amerykańskie zrobiło postępy i wielorasowość obsady jest w dzisiejszych czasach czymś normalnym...z drugiej strony czarnoskórzy reżyserzy jak właśnie Tyler Pery i np Spike Lee bawią się w powtórkę z rozrywki z tamtych lat tyle że wycinają białasów ze swoich filmów i TAK, to JEST rasistowskie.
Heh, na prawdę sami murzyni. :D Co do filmu to jest pół komedia, pół dramat, ale śmiesznych scen mało i trochę niezrozumiały... I ciut za dużo murzyńskiej muzy :P, czego nie lubię. Dobre było to dogadywanie tych dziadków. :lol:
rasista to ty jesteś nazywaj ich ''murzynam''i a nie afro-amerykanami !następnym razem pomysł 3 razy zanim coś napiszesz
To nazwanie murzyna murzynem jest rasizmem? Sprawdź w słowniku co to słowo oznacza. Słowo 'afroamerykanin" to twór politycznej poprawności a słowo murzyn było, jest i będzie w polskim słowniku oznaczało człowieka rasy czarnej.
Ale my mówimy po polsku a nie angielsku. Zachęcam jeszcze raz do otwarcia słownika i zapoznania się ze znaczeniem słowa murzyn.
slyszalas kiedys zeby w polskiej telewizji powiedzieli : murzyn ? nie sadze, bo by byli oskarzeni, musieli by zaplacic grzywne, wiec watpie zeby to nie bylo rasistkowskie. a to ze ty zagladasz sobie do slownika i kopiujesz i nie masz wlasnego zdania to juz.....
"Czy ty wiesz, jak ja byłem młody to też byłem Murzynem i grałem w kosza?"
Twoja teza z grzywną jest niestety ale niepoważna, a stwierdzenie że korzystanie ze słownika jest brakiem posiadania własnego zdania wręcz śmieszne.
Ciekawe dlaczego jest taki wierszyk : "Murzynek bambo w afryce mieszka... itd" i nikt się nie burzy.
Film nie jest rasistowski. Opowiada o czarnoskórej rodzinie, po co na siłę pchać białych. Murzyn to nie jest obraźliwe określenie. A jak mówić na czarnych mieszkańców Afryki? Afroafrykanie?
Zacznę od tego, że "murzyn" to jest obraźliwe określenie - zwłaszcza dla czarnoskórych (bo niby dla kogo) - był kiedyś program, chyba u Drzyzgi. Z tym ludzie dawno się oswoili i to zrozumieli - widać nie wszyscy. Murzyni to byli ale na plantacjach bawełny za czasów niewolników. Są tacy, którzy wolą oglądać filmy o więzieniach, gdzie strażnicy są biali a w celach siedzą wszyscy "inni" i wg nich chyba dopiero wtedy występuje równowaga w przyrodzie.
To, że film jest o społeczeństwie czarnoskórych nie czyni go rasistowskim. Nikt w nim nikogo nie obraża w kwestii koloru, do nikogo nie strzela. ani nie używa przemocy z tego powodu. Jak już ktoś zauważył, jest wiele filmów w których grają tylko biali - i pewno większość jest takich. Jednak są to filmy o pewnych społecznościach, białych czy czarnych - po prostu o ludziach.
Pytanie jednak czy dopatrując się w tym filmie rasizmu nie zdradza się w ten sposób swoich prawdziwych poglądów w tej kwestii? (-;
Co do białych w filmie - byli. Co prawda pod koniec na weselu w tłumie gości, w orkiestrze. Ludzie podpięci pod sufitem udający anioły też byli biali - a co gdyby było inaczej? Dopiero wtedy miałbyś zagwostkę...
Stare filmy z Jackie Chanem czy Brucem Lee też są rasistowskie?