PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10016726}
5,9 350  ocen
5,9 10 1 350
6,2 6 krytyków
Monica
powrót do forum filmu Monica

Nie da się uciec od korzeni i całej tej genderowej idei filmu. Trans-płciowość jest tematem dominującym - choć chciało by się powiedzieć, że to przecież kameralny dramat rodzinny. I ja go za taki osobiście odbieram. Ale jak wspomniałem, z tył głowy czai się myśl, że to coś więcej. Że mimo wszystko jest to film z konkretnym przesłaniem.
Przyznam się, że przez długi czas dałem się nabrać i nie skojarzyłem o co chodzi. Monica tak świetnie jest zrobiona na babkę, że po prostu tego nie widać. I tylko kilka szczegółów może sugerować, że coś tu nie do końca pasuje. No ale czy komuś to przeszkadza?
Przewrotnie napiszę, że pewnie tak. Bo znajdzie się wielu hejterów, którzy z definicji - nawet nie oglądając filmu - wyklną go od idiotyzmów, dewiacji, albo pornografii, itp. Rozumiem, ale i nie pochwalam. Bo film ogląda się bardzo przyjemnie i nie jest ideologicznie przesiąknięty. Przynajmniej nic na siłę. A każdy swój rozum przecież ma (chyba - choć jak patrzę po większości komentarzach, to powoli przestaje wierzyć w ludzi).
Zaskakująco dobre kino. Polecam podejść bez uprzedzeń.

ocenił(a) film na 5
srick.pl

Hm... Chyba całkiem inny film oglądaliśmy. A może filmy ci się pomyliły? To co piszesz jest kompletnie bez sensu. Więc albo pomyliłeś tytuły, albo nic nie zrozumiałeś. To jest film o zagubionej relacji matki i córki oraz o próbach naprawienie tego po 20 latach w obliczu nadchodzącej śmierci...

Prochowski3

Jednak to ten sam film. Ja również początkowo nie dostrzegłem żadnych odniesień do transpłciowości bohaterki. To jakby zaszyfrowany temat i szczerze mówiąc psuje cały odbiór filmu. Jakby jasno powiedzieć o co chodzi z tą zmianą płci, to zupełnie inaczej odbieramy problem konfliktu matki i córki. W czasie oglądania filmu nie zauważyłem tej, jak się wydaje kluczowej dla cały opowieści sprawy. Dopiero po takich jak wyżej komentarzach i recenzjach. A to raczej dyskwalifikuje film...

srick.pl

Faktycznie bardzo trudno się zorientować, nie będąc wcześniej poinformowaną. Pewną wskazówką jest utrzymywanie w tajemnicy i brak wyjaśnienia historii rodzinnej. Na serio - gdyby cofnąć się o trzy dekady, kiedy tego typu operacje nie były (chyba) jeszcze przeprowadzane i nie zaistniał jeszcze ruch LGBTQ+, nikt by się nie domyślił, o co w tym filmie chodzi. Dla mnie jedyną wskazówką był filmik pokazywany Monice przez brata, w którym ich matka wspomina swoich synów jak byli małymi chłopcami. I człowiek się zastanawia: gdzie jest ten drugi brat? Dlaczego ten wątek nie zostaje wyjaśniony? Jestem pewna, że na tym etapie część widzów pozostanie.

Ava3

Też się nie zorientowałam, ale dokładnie tak samo zastanawiałam się gdzie ten drugi chłopiec. Dobry,klimatyczny film