Możliwe SPOILERY! Pomysł bardzo dobry, początkowe sceny w szpitalu, potem w liceum też
świetne, ale niestety im dalej "w las", tym gorzej... Miałem wrażenie, że reżyser nie miał pomysłu
na zakończenie i wybrał dosyć naciągany i niejasny finał. Dlatego moja ocena 5/10. Jeżeli ten był
wierną ekranizacją prozy...
Nie chodzi oczywiście o bluzgi, wyśmiewanie czy wychwalanie. Po prostu dzielenie się
refleksjami bo jak to zazwyczaj bywa po emisji jest już za późno (skleroza)
Chyba że nie znajdzie się nikt kto ogląda ww film o 1 rano na polsacie
Kolejna mdła historia o upośledzonych dzieciach zombie to zdecydowanie nie jest to co tygrysy lubią najbardziej. Zaczyna się dość ciekawie, ale zbliżając się do końca jesteś coraz bardziej znużony bezsensownym zachowaniem bohaterów, którzy przemieszczając się z miejsca na miejsce giną po kolei jak mrówki (jak gdyby nie...
więcejChyba nie zrozumieliscie przeslania - to nie jest kolejny film o Zombie. Ale mozna to tlumaczyc nieznajomoscia Cliva Barkera. Jak dla mnie 3/5 w swojej klasie.
Dobry pomysł,widać próbę budowania atmosfery,chwilami mniej lub bardziej udaną, brak efektów komputerowych i nastolatków.Należałoby to docenić przyznając ocenę 6/10.To film zrobiony w bardziej tradycyjnym stylu niż to czym karmi się nas obecnie i wydaje mi się ze fani horrorów mogą obejrzeć bez obaw.
Słaba gra aktorska od razu się Wam rzuci w oczy. Co do fabuły filmu to nie zrozumiałem
końcówki kiedy dzieci zabierają dusze temu gościowi a zostawiają tą pannę przy życiu..
I ogólnie nie rozumiem kto tą chorobę rozprzestrzenił i po co?
i co było dalej? Ta babka sobie mieszkała w domku kiedy dzieci grasowały po...
nastawiłem się na "zombie like" slasher a tu pomysł fajny(trochę jak "dzieci kukurydzy" pomieszane z "Opętani") ale realizacja niekoniecznie.nie ma tu klimatu grozy jak w "dzieciach..." ani morderczej walki o przetrwanie jak w "opetani".Jeżeli mam do wyboru obejrzeć film gdzie bohaterowie zmagają się z ociężałymi...
Nie polecam tego tytułu. Nudny, przewidywalny, momentami pełen absurdów. Jakieś tam głębsze przesłanie może i ma, jednak czy warto zanurzać się po szyję w bagnie, tylko po to, żeby odkryć kolejną prawdę prawie objawioną w stylu amerykańskim?
Żeby to jeszcze straszyło. Żeby choć jakiś maciupeńki cień...