Co to miało być?? Mnóstwo błędów logicznych, jakieś durne pseudośmieszne sceny, co to wreszcie jest, horror czy komedia. Film ogólnie jest zlepkiem Kevina samego w domu, Rodziny Adamsów, i Nocy żywych trupów na wesoło. Żenada !!! Poprzednim częściom do pięt nie dorasta. 
 
na plus: niekiedy czuć klimat (ale po chwili jest niszczony przez jakieś durne gadki), muzyka ok, kulki po liftingu, wyjaśniło się trochę o co chodzi z kulkami. 
 
3/10