PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=855749}

Mortuarium

The Mortuary Collection
5,6 2 493
oceny
5,6 10 1 2493
Mortuarium
powrót do forum filmu Mortuarium

Właściciel domu pogrzebowego raczy szukające pracy dziewczę makabrycznymi historiami przed podjęciem przez nią posady.
Mamy trzy a gdyby liczyć na wyrost (jedna króciutka) – cztery opowieści skrojone w anturażu ala Burton (którego jestem fanem).
Pierwszą – o zgubnych skutkach kradzenia wszystkiego co popadnie.
Drugą – o tym, że nie warto być hipokrytą a sex bez zabezpieczeniem może prowadzić do nieprzewidzianych skutków.
Trzecią – o miłości do końca życia a nawet nieco dłużej.
Czwartą – o opiekunce do dziecka, która w burzliwy wieczór musi się zmierzyć z czymś więcej niż tylko z opieką nad powierzonym jej chłopcem.
Tyle tytułem wstępu.

Lubię horrory składające się z szeregu segmentów. Dodatkowo obiecująco wypadł dla mnie początek filmu jako, że przepadam za klimatami, tłem i nastrojem w stylu Burtona a właśnie o coś w tym stylu zadbali twórcy filmu.
Dodatkowo ucieszyłem się widząc w roli szefa zakładu pogrzebowego leciwego już Clancy Browna, który mi się miło kojarzy od czasu zapamiętania z kultowego „Highlandera”.
Nie lubię natomiast niepotrzebnego epatowania hektolitrami krwi i makabreskami na pokaz jak również pomysłami tak udziwnionymi, że w pewnej chwili sam się wokół nich zakręcasz kombimując o co chodziło twórcom.
Horror ma straszyć. Jeżeli jest i straszno i dziwnie to rzecz akceptuję. Ale gdy zaczyna być przede wszystkim dziwnie a straszno już niekoniecznie - to mnie podobne seanse mniej pociągają. A tak niestety jest wg mnie w „The Mortuary Collection”.
Moim zdaniem pomysłodawcy historii przekombinowali, wiem jednak, że podobne udziwnienia mają swoich fanów w kinie grozy.
Film można obejrzeć a stylizacja w klimatach „Tales from the Crypt” unosi się przez cały seans. Ja jednak wolałbym zamiast przemielonych czy rozerwanych części ciała (jest dużo jednego i drugiego) oraz zakręconych udziwnień – nastrój grozy i dozowane napięcie.
Można obejrzeć ale to film z rzędu tych, które niespecjalnie coś wnoszą a po miesiącu, ba po tygodniu nawet - widz będzie miał kłopot z przypomnieniem sobie o czym to były poszczególne historie. Podobnych filmików mamy bowiem krocie.

Pozdrawiam,
Jabu

użytkownik usunięty
jabu

Witaj, po obejrzeniu przyznaję rację :) Ich opowiadania były świetne ale... zakończenie krótkie, ubogie i bez wyrazu. Nie dało mocy i wręcz wyssało ze mnie wszelkie emocje i nadzieje jakie nagromadziłam by doczekać się wspaniałego podsumowania. To było wielkie rozczarowanie. Nie będę dalej biadolić o zakończeniu, niech każdy widz ma szansę ocenić to po swojemu. Za odrębne opowiadania moja ocena osiąga stopień 8, ale za kiepski finał tej historii oceniam na 5. Dziękuję :)

jabu

Dobre kino, też finał,a przyznam że w slasherowym segmencie dałem się zaskoczyć. Choć ja akurat nawiązań do Tima Burtona, którego uwielbiam (tzn tego z dawnych lat) za wiele nie widziałem, bardziej mi film przypomina hołd dla Creepshow i Opowieści z krypty, dla tego typu produkcji, gdzie krew i inne płyny ustrojowe z człowieka się wylewają, a całość jest podana ze sporą dawką bardzo czarnego humoru. Dobra rozrywka na której lepiej nie jeść.

ocenił(a) film na 5
michax77

Mi osobiście zwłaszcza sam początek, jeszcze z przewijającymi się w tle stylizowanymi napisami - skojarzył się z Burtonem. A jako, że jestem jego fanem (ale wczesnego Burtona) to sobie narobiłem apetytu.
Pewnie są tam i jakieś ukłony względem "Krypty" i swoiste inspiracje.
Mnie finalnie film jednak nie ujął. Nie przepadam za takimi wymiotno-gnilnymi klimatami. Dla mnie to trochę pójście na skróty zamiast pokombinować z nastrojem i intrygą. Niemniej cieszę się, że go obejrzałem gdyż lubię Clancy Browna a nie za często dane mi jest Go oglądać na ekranie. W sumie to już staruszek, ale widzę, że jeszcze z doskoku grywa to tu, to tam.
Pozdrawiam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones