Biorąc pod uwagę fakt, że to 1959 - film niesamowity, może nawet najlepszy wojenny. Doskonała narracja, tempo filmu ani przez chwilę nie zawodzi. Piękne sceny sielanki w obliczu wojny, niesamowite sceny oczekiwania w nocy na nadejście wojsk amerykańskich - ujęcie rozmawiających chłopców nakręcony z oddali, przez chwilę sprawiające wrażenie spojrzenia czyhającego żołnierza.
Sama potyczka też bardzo dobrze nakręcona. Po "żołniersku", konkretnie, z niewielkimi wstawkami rozpadającej się psychiki walczących.
Szkoda, że Most został trochę zapomniany. Arcydzieło 10/10.