1) Wieś, realia czasu - ok. Ale bohaterowie to zaćpane ćwierćgłówki. Więcej sympatii wzbudza bezpański kot, niż te parodie człowieczeństwa. A w takim filmie to wielka wada.
2) Ćwokowatość postaci kładzie przesłanie. Śmichy chichy z religii w wykonaniu wąchających klej, pijących jabole skrzynkami żuli i kompletnych zer, to pomyłka.
No i 3) Realizacja na żenującym poziomie produkcji domowej.
Zdumiewają nagrody dla tego filmu...