Wstyd stwierdzić że od czegoś takiego zaczynałem przygodę z video-hitami, jednak sentyment pozostał, choć fabuła jak inne hity klasy B.
Tylko jak wytłumaczyć dziecku że twardziele na harleyach w Wietkongu to już lekkie nadużycie ;)
i ja miałem ten film jako ulubiony na vhs. a drugi był predator ;P .... te czasy już nie wrócą
Ha, to był także mój pierwszy film na vhs. :) Miałem tylko ten jeden przez kilka dni i oglądałem go kilka razy w ciągu jednego dnia. Cudowne wspomnienia i cudowny klimat magnetowidu jako nowości w moim domu.
To była moja druga taśma (ale pierwsza własna), na której obok Motodiabłów, nagrany był jeszcze "Wirujący Seks ;)". Pierwszy film jaki widziałem na VHS, to Krwawy Sport...aż łezka się w oku kręci, przypominając sobie tamte czasy...
haha pamiętam moim pierwszym był Indiana Jones i ostatnia krucjata:) dołączyli nam ją do widelca* ale za raz po nim jakoś Mój Dziadek załatwił na bazarze Moto Diabły :) pamiętam jarałem się tak samo jak on Bo Był motocyklistą :) fajnie powspominać.
Moimi 2 pierwszymi filmami na vhs były Vice versa i Anzio.Moto diabły też były jednymi z pierwszych.