PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=111751}

Moto Diabły

Nam Angels
5,8 447
ocen
5,8 10 1 447
Moto Diabły
powrót do forum filmu Moto Diabły

Ten film jest słaby. Rozumiem że w dzieciństwie wywarł na wielu wrażenie, ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy- "Moto diabły" to tandetne kino akcji o bandzie mięśniaków z orzeszkiem zamiast mózgu. Film opiera się na prostym patencie- bohaterowie sobie jadą przez dżunglę, spotykają Wietnamczyków, rozwalają ich i tak aż dojeżdżają do celu. Między czasie jest jeszcze kilka bójek żeby mniej ambitni widzowie się nie nudzili. Może nie jest to tak kiczowaty film jak równie kultowy na VHS "Żywy cel", ale strzelaniny wyglądają podobnie- bohater lata po lesie, Wietnamczycy ładują w niego całe magazynki a i tak nie trafiają po czym ten się odwraca i zabija wszystkich bez problemu serią. Do tego finałowa bójka wygląda cholernie niezdarnie i mozolnie, jakby aktorzy nie chcieli sobie krzywdy zrobić. Wykorzystanie motorów w scenach akcji jest znikome i generalnie gdy zaczyna się strzelanina bohaterowie zsiadają ze swych rumaków, dopiero na końcu dziesiątkują 1/3 jeżdżąc z lufą opartą o kierownice. Pomysł przypomina mi trochę "Czas apokalipsy"- szalony dowódca w środku Wietnamu werbuje sobie armie tubylców, a dzielny żołnierz wyrusza stawić mu czoła. No ale porównywać te dwa filmy jest chyba nie na miejscu, bo "Moto Diabły" to zwyczajna sieczka, z której nieprofesjonalnego wykonania nawet Van Damme by się uśmiał. Zalet mogę wymienić niewiele, ale istnieją one, choćby niezła mowa pożegnalna nad grobem jednego z moto-diabłów i muzyka.

ocenił(a) film na 8
Lucky_luke

Niema czegoś takiego jak obiektywna ocena filmu wszystko zależne jest od gustu. Ja np. bardzo lubię proste kino akcji. Takie kino to po prostu gwarancja dobrej rozrywki jak jest się zmęczony albo po prostu nie ma się ochoty myśleć. To nie jest ambitne kino i do takiego miana nie pretenduje. Takie filmy są po to by się dobrze przy nich bawić. co? znudził cię ten film? zmęczył? źle się przy nim bawiłeś. Gdyby istniało same ambitne kino to było by nudno bo ileż można oglądać filmy opowiadające o sensie życia i człowieczeństwa, do takich filmów trzeba mieć po prostu wypoczęty umysł.

ocenił(a) film na 3
frycek49

No ale ja przecież wyraźnie rozpatrzyłem ten film biorąc pod uwagę że to kino akcji, więc nie wiem skąd zarzut że dyskryminuje go ze względu na gatunek. Tyle tylko że akurat "Moto Diabły" są przykładem filmu akcji w najgorszym wydaniu. W strzelaninach brak realizmu i dynamiki, ot taka wymiana ognia na zasadzie bohater strzela we wrogów i zawsze trafia, oni strzelają w niego i kule zawsze go omijają. Chyba że scenarzyści stwierdzają że najwyższy czas usunąć z planu kilka postaci, wtedy uśmiercają go najszybciej jak się da. Do tego fabuła jest prościutka, dialogi w większości denne, aktorstwo żadne... Tak dla przykładu, oglądając choćby filmy ze Stallonem dostajemy przynajmniej szczyptę gry aktorskiej, po kilka nieprzewidywalnych zwrotów akcji oraz jakieś napięcie. Tutaj tego nie ma. Stąd ocena jest jaka jest i to w sumie nie do końca kwestia gustu. Ten film po prostu nie ma praktycznie żadnych zalet, lubię przeróżne typy filmów, ale w dziedzinie "akcja" na prawdę wrażenia nie robi. W latach 80 wyszło od groma filmów opartych wyłącznie na strzelaninach i bijatykach, nie widzę powodu by oceniać każdy wysoko, tylko dlatego że twórcy chcieli "pokazać rozwałkę". Jeśli już takie mają założenia to niech zrobią to przynajmniej porządnie.
Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 8
Lucky_luke

Ocena filmu zawsze jest kwestią gustu. Ja np. dałem temu filmowi 8 bo bawiłem się przy nim przednio. Wady które wymieniłeś są typowe dla tego gatunku kina mi one nie przeszkadzają. Widziałem o wiele gorsze filmy akcji.

ocenił(a) film na 1
Lucky_luke

heh, ale cóż tu owijać w bawełnę? Prosto z mostu: ten film to kupa, dziadostwo, badziewie, szmira, chłam, szajs, miernota, produkcja oszukańcza, gniot, ścierka, bubel patentowany, syf, pryszcz...

ocenił(a) film na 3
Lucky_luke

lubie czasem obejzec cos mniej ambitnego, szaleje za starymi filami, za vhs.. Moto diably to jednak przegiecie.. Nie dotrwalem do konca, co mi sie zdarzylo tylko pare razy w zyciu. Jak zobaczylem te "diably" i co tam wyprawiaja to mnie odrzucilo. Film od poczatku zapowiadal sie zle, ale to co bylo pozniej przeszlo moje pojecie.. Wole juz obejzec bajke typu kapitan tsubasa czy tygrysia maska..Realizm na podobnym poziomie a fabula ciekawsza :D

fmd3d

o realizm ci chodzi w filmach ? dziwne podejscie.film jest lupanina.jada i strzelaja.koniec.ale milo sie oglada nie powiem.

ocenił(a) film na 5
fmd3d

Dziwnie mi się czyta o realizmie w kinie akcji klasy B albo i C z lat 80 i 90. Nie o realizm wszakże w tych filmach chodzi.

ocenił(a) film na 3
Cypisek_syn_rumcajsa

Chcialem tylko napisac ze realizm w filmie jest "bajkowy". Nigdy do realizmu nei przywiazuje wiekszej wagi, skupiam sie raczej na fabule. Moto diably jednak przekroczyly ta moja granice tolerancji dla cyrkow ktore ogladam na ekranie. Swiadoma parodia kina akcji to raczej nie byla.. A jak byla to raczej zenujaca niz smieszna.

ocenił(a) film na 5
fmd3d

A to przepraszam, nie do końca zrozumiałem. A z "bajkowym" klimatem się zgadzam w 100%. Ostatnio wracam do filmów akcji z lat 80 i 90 (ech, te lata dzieciństwa i młodości) i zaczynam sobie przypominać o naiwnej magii kina, której obecnie praktycznie się nie pamięta i wyśmiewa. W starych filmach akcji realizmu niewiele ale za to mnóstwo radości z tworzenia filmu. Obecnie filmy akcji to warsztatowe majstersztyki... i nic ponadto.

Lucky_luke

Nie na wszystko da się spojrzeć obiektywnie... Oglądałem ten film na VHS kiedy w Polsce magnetowid był cudem techniki, a mój dziadek od 12:00 w tv oglądał obrady sejmu na żywo (tak tak to było gwoździem dziennego programu w TVP). Z filmu pamiętam może ze 3 sceny i prawdopodobnie obecnie puściłbym pawia zanim dobiegłbym do łazienki jakbym go obejrzał, ale właśnie dlatego go nie obejrzę i będę trwał w dziecięcym wspomnieniu. Zapewne Ty Lucky_Luke również masz ten pierwszy film który obejrzałeś i wracasz do niego... także uszanuj to i wysokie oceny tego filmu :)

ocenił(a) film na 8
Lucky_luke

Z perspektywy dzieciaka ten film jest zajebisty i zasługuję na 8/10 conajmniej. Kto dzieciakowi zabroni tak ocenić ? Czym się kierować przy ocenie jak nie sentymentem ? Matematyką ? rozumem ?

ocenił(a) film na 3
nadszyszkownik

Ja nikomu nic nie zabraniam. Ja stwierdzam fakty. Wystosowując ocenę ogólną najlepiej po prostu zestawic wady i zalety filmu. Argumenty na pewno mają większą moc niż "jestem dzieciakiem i film jest zajebisty". Ale jak mówiłem- przecież nie karzę ci co i jak masz ocenic. Ty kierujesz się sentymentem, ja wiedzą na temat kina i chyba każdemu to pasuje ;)

Lucky_luke

Nie stwierdzasz żadnych faktów. Wszystko co napisałeś to wyłącznie twoja opinia i nic więcej. Film mnie osobiście nie zachwycił, końcówka bardzo słabuje, ale wykonanie w pełnie profesjonalne, aktorstwo głównych 3 bohaterów bez zarzutu no i nie nudzi. A to, czy głupoty dzieją się na ekranie, czy nie, to już inna sprawa, ale jak ktoś ogląda film o motocyklistach, którzy wyruszają na swych motorach na obszar wroga i o byłym żołnierzu Legii Cudzoziemskiej, który ni z gruszki ni z pietruszki dowodzi wietnamcami i oczekuje, że to będzie choćby trochę realistyczne kino, to musi być chyba niepełnosprawny umysłowo.

ocenił(a) film na 3
Tracker

Skąd tyle jadu w wypowiedzi? Spokojnie ;)
Twórcy przyjęli konwencję "na poważnie" i nie robili pastiszu. W tym wypadku mam prawo oczekiwać więc od nich że zamiast robić sobie jaja, podejdą profesjonalnie do roboty.

Lucky_luke

Jakiego jadu? Jakie na poważnie? To, że film nie jest komedią to oczywiste, ale od czegoś o tak absurdalnej fabule nie da się oczekiwać realizmu w jakiejkolwiek postaci. Bez względu, czy jest to film za 100 tysięcy, czy 100 milionów.

ocenił(a) film na 3
Tracker

Sugestia jakobym był niepełnosprawny umysłowo wyraźnie jest "jadliwa".
Zaś określenie "głupie" nie tylko odnosi się do realizmu (którego mam prawo oczekiwać, bo czasem idzie ono w parze z durną fabułą), ale do samego pomysłu wyjściowego. Skoro pomysł jest naciągany to można oczekiwać że ktoś go zmieni, tak żeby nie był. Zresztą nie oglądałem oryginału pt. "Straceńcy" ale wśród krytyków zebrał raczej pochlebne opinie, z uwzględnieniem że to kino klasy "b". Więc chyba można z tego zrobić dobry film.

Lucky_luke

Sugestia była ogólna bo naprawdę nie wyobrażam sobie jak ktoś od B klasowego niskobudżetowego kina akcji może oczekiwać, że 'ktoś zmieni to w coś poważniejszego', gdy mowa o 5 gościach na harleyach, którzy jadą do Wietnamu szukać złota i odbijać jeńców na terytorium wroga. Dodatkowo wrogiem tym dowodzi gość, którego Wietnamczycy uratowali, były członek Legii Cudzoziemskiej, który sobie nimi zarządza dowoli ;) Nie ma, no zwyczajnie nie ma mowy żeby tego typu film potraktować w pełni na poważnie. 100 milionów budżetu niczego by tu nie zmieniło bo jak ktoś chce wprowadzić w życie tak odjechany pomysł, to wprowadzi. Chwała mu za to.

'Straceńców' i owszem oglądałem i film ten nie jest ani trochę bardziej realistyczny od 'Nam Angels' choć również bardzo fajny. Nie wiem, o jakich krytykach tu mowa, ale jeżeli o internetowych opiniach, to te również z reguły chwalą 'Nam Angels', tak jak i większość filmów Cirio Santiago. Jeżeli znasz jego nazwisko, to wiesz dokładnie czego oczekiwać i w jakim zakresie. Jeżeli nie znasz, to widocznie za mało jeszcze wiesz o kinie.

ocenił(a) film na 6
Lucky_luke

nawet w dzieciństwie nie wywarł na mnie wrażenia, gdyż już wtedy mogłem go porównać do znakomitych filmów typu Pluton , ale sentyment pozostał

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones