PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=321650}
7,4 55 tys. ocen
7,4 10 1 55482
6,7 11 krytyków
Mr. Brooks
powrót do forum filmu Mr. Brooks

Zazwyczaj nie komentuję tutaj filmów, ale jak widzę te wszystkie zachwalające opinie (które nota bene skłoniły mnie to obejrzenia), to nie mogę nie zareagować. Otóż film był według mnie słaby. Pomysł fajny. Ale niewiele poza tym.
Film przede wszystkim nie trzymał napięcia. Jedyny moment gdy poczułem dreszcz i pomyślałem, że będzie fajnie, to jak zobaczyłem jego zdjęcie w odsłoniętym oknie. Ale poza tym zero napięcia. Owszem, było ciemno co zazwyczaj dobrze wpływa na klimat filmu, ale tutaj ciemność w ogóle nie dodawała iskry.
Tragiczny motyw policjantki. Miała idealistyczne podejście do pracy, była super błyskotliwa i niezniszczalna (scena ze strzelaniną na korytarzu była wręcz żałosna). To tak konwencjonalne, że aż dostawałem mdłości. Do tego protekcjonalna i infantylna w tej roli Demi Moore.
Nuda. Mało się działo, a zamiast tego jakieś wydłużające wątki. I nie, nie jestem fanem filmów z pościgami i strzelaninami, ale żeby się coś działo, wcale nie musi być wiecznych pościgów. Do tego za dużo było Marshalla - jego obecność w scenach rzadko dodawała im atrakcyjności, a raczej je po prostu wydłużała.
Jedyny plus to dobra rola Costnera.

Będę wdzięczny jeśli fani filmu odniosą się do moich uwag :)

użytkownik usunięty
jdk_2

W paru miejscach rzeczywiscie(wedlug mnie) masz racje.Demo Moore byla wkurzajaca, SMith tez nie zachwycal aktorstwem.Jednak sama historia i gra Costnera(oraz swietne rozmowy z marshallem,nie wiem dlaczego Ci sie nie podoboja=)sa na tyle ciekawe ze z czystym sumieniem musze dac temu filmowi 7+.Zgodze sie ze ten film thrillerem jest raczej tylko do momentu z tymi zdjeciami(nad czym bardzo ubolewam)ale nawet jesli zamienil sie w sensacje to nadal bardzo fajnie sie go ogladalo.

jdk_2

Zgadzam się ale tylko poniekąd.
Film zapowiadał się bardzo ciekawie. spełniajacy się przedsiębiorca, piękna żona, córka również, w domu prawie sielanka...człowiek ma swoje nazwijmy to "hobby" i niewidzialnego przyjaciela. Ta postać była abrdzo ciekawa. Film przez nią była "inny"...i napiszę szczere, ze po tym filmie polubiłem Costnera, bo wczesniej był mi bardzo obojętny. Może nie jest to film super idealny, bo zapewne takiego nie ma, jednak mnie przekonał do siebie...może głównie dzięi watkowi głownego bohatera i jego rodziny.

ocenił(a) film na 9
jdk_2

A mnie się podobało. Jak mówisz, motyw idealnej policjantki a w kontrze - idealnego mordercy, idealnej amerykańskiej rodziny (ten dom, basen, biznes), problemów, innego idealnego mordercy, który dla ideologii popełnia samobójstwo. Wszystko tu jest idealne, sterylnie czyste, nawet ta scena strzelanki w korytarzach. Fantastyczny pomysł. I fakt, świetny Costner.
Ja rozumiem ten film trochę inaczej, tu nic nie miało straszyć. Te wszystkie sceny z piciem mleka, wody, pływania, zastanawiania się, przyglądania, aż przyjemnie się to ogląda kiedy każdy kadr jest aż tak zaplanowany. Piękne, "pluszowe" kolory. Plus otwarte zakończenie.
Niektórych filmów nie ogląda się dla historii, bo w sumie wszystkie one są do siebie podobne. Stąd informację o tym, iż ma nastąpić dalszy ciąg uważam za tragiczną.

mes

Moim zdaniem ten film jest całkiem strawny gdyby nie parę rzeczy:
- fabuła jest niedorzeczna (ale to serio można wybaczyć, na rzecz wyrafinowanej zabawy konwencjami, ale i to się do końca nie udało)
- twórcy wyraźnie nie wiedzieli na co się zdecydować i jednym torem lecą wątki, które starczyłyby na trzy filmy, z czego jeden wątek z panią Moore jest naprawdę marny i zbędny
- pan reżyser chyba troszkę przesadził, zdecydowanie kibicując mordercy, niektórym to może wydać się niesmaczne, bo nawet twórcy serialu "Dexter" nie posunęli się tak daleko

W sumie nawet oceniam film w miarę pozytywnie, ale z tego pomysłu można było wyciągnąć o wiele więcej. No i gdyby role Cooka i Moore odtworzył ktoś inny, bo to istna katorga dla widza.

ocenił(a) film na 1
Albertino

Także nie jestem entuzjastycznie nastawiony do tego filmu i zgadzam się z ww uwagami. Z zastrzeżeniem pierwszej, tj. niedorzeczność fabuły znacznie wykracza poza akceptowalny poziom. Jeżeli komuś, w przeciwieństwie do mnie, to tak bardzo nie przeszkadza może do mojej oceny(1!) dodać 3pkt. a kolejne w zależności od stopnia pobłażliwości wobec innych wad filmu.
Rzetelna średnia dla tego filmu powinna wynosić około 6 pkt. jeżeli ktoś nie ma wobec filmu większych oczekiwań.