Nie tak jak Transformers czy Ryś, to zupełnie inna klasa głupoty. Chodzi tu o sam scenariusz. Wszystko inne jest nawet czasami powyżej przeciętnej (gra aktorów, reżyseria, dialogi, zdjęcia, mjuzik... etc.). To najbardziej niedorzeczny film roku, w pewnym momencie zaczyna nawet bawić.
Teraz pospojleruje...
Film zostawia nas z myślą, że gdzieś w Stanach żyje sobie kochająca się, szczęśliwa rodzinka psychopatycznych morderców, alleluja:-) PS. Rodzinka sie niebawem powiększy... Sequel?
Sam jesteś głupi!!! ................................................................................ .....................................
Nie Tobie to, kozik, oceniać. A film, mimo że sprawnie zrealizowany, to jednak papka.