co to kurva bolo?
A tak na poważnie, to słabe noty widzę i utwierdzają mnie one w jakimś dziwnym
przeświadczeniu, że Burton zbyt dobrze się nie miewa i co mógł ofiarować kinu to już
ofiarował, za co jak możemy zobaczyć na filmwebie większość ludzi jest mu ogromnie
wdzięczna. Taki "Edward..." to kultowy film lat 90-tych, w którym wszyscy amerykańscy goci i
outsaiderzy znaleźli swojego idola, a publika odkryła nowego dziwnego geniusza.
Teraz wydaję się, że owy geniusz spokorniał i nabiera cech o które nikt by go nie
podejrzewał. Wraz z ujarzmieniu potencjału twórczego między innymi przez Disneya,
domniemana kreatywność Burtona staję się strasznie sucha i przypilona, zupełnie jakby
jakiś facet zebrał jego wszystkie charakterystyczne cechy i poddał familijnemu tunningowi.
Efekt jest taki, że kopia zawsze jest kopią. Dziwne tylko, że wychodzi to od samego twórcy.
byłem dziś w kinie na Dark Shadows...i osobiście jako fan twórczości Burtona byłem zadowolony. Zdecydowanie lepszy od Alicji. Świetnie spędziłem czas w kinie. Nie jest to najlepszy film w twórczości Tima, jednak nie oszukujmy się...raczej już nie nakręci takich filmów na miarę Soku, Edwarda...jednak Dark Shadows gwarantuję naprawdę dobrą zabawę :) POLECAM! (tak wiem, że pisze chaotycznie...sorry xP)