Nie mogę doczekać się filmu. Właśnie skończyłam czytać trylogię, książki dosłownie uderzyły w moje emocje. Bohaterowie może są troszkę szablonowi, ale tak prawdziwi, że czułam się jakbym ich znała;) Tak ciężko było mi się oderwać, że czytałam w każdej możliwej chwili i zarywalam noce. Płaczę chyba cały czas odkąd umarł mój ulubiony bohater (to nie spoiler, tam cały czas ktoś umiera-za co kocham i nienawidzę autorki), a fakt, że seria juz się skończyła kompletnie mnie dobił, prawdę mówiąc chyba popadam w depresję haha :D
Dla mnie straszne przede wszystkim w tej powieści jest to, w jaki sposób dorośli traktowali dzieci. Jakby uważali je za zwierzęta, potwory. Ścigali dla pieniędzy, zabijali ze strachu o swoją dupe, nie pomagali, pozwalali, by umieraly, oddawali w ręce wojska, do obozów "rehabilitacyjnych". Z drugiej strony przerażające jest to, co te dzieci potrafiły zrobić dla siebie nawzajem, by przetrwać..
Podsumowując, książki uderzają w serce, pokazując ludzką naturę, prawdziwą twarz ludzi, że w trudnych, ciężkich sytuacjach nie możemy liczyć na innych ludzi, czasem nawet na krewnych, ale mimo wszystko zawsze jest ktoś, kto wyciągnie do nas pomocną dłoń. Uderzające jest również, to ile skrzywieni ludzie, skrzywdzone dzieci potrafią dla siebie zrobić, zginąć z miłości, poświęcić się dla dobra większości. I ile cierpienia może trzymać w sobie każdy z nas..