PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30630}

Mulholland Drive

Mulholland Dr.
2001
7,6 104 tys. ocen
7,6 10 1 103592
8,5 58 krytyków
Mulholland Drive
powrót do forum filmu Mulholland Drive

Jedno pytanie

ocenił(a) film na 10

Co w tym filmie jest niezrozumiałego ?

ocenił(a) film na 3
Lukasz_Broda

Cały film? Trochę filmów już widziałem ,mniej lub bardziej "udziwnionych", ale Lynch mnie nie porywa tylko wqrwia. Wybrałem się nawet na to "dzieło" do kina i ludzie wokół mnie ( ja też)rozglądali się zdezorientowani- "O co tu qrwa chodzi" ? Może błąd że nie zajarałem?

ocenił(a) film na 9
bodeklodz

kolego ogromny błąd zapal przed ponownym obejrzeniem a docenisz :)

ocenił(a) film na 10
indiancannabis

popieram :)

ocenił(a) film na 6
indiancannabis

zawsze mi strasznie żal bezmózgów, którzy muszą zajarać, żeby móc obejrzeć cokolwiek bardziej wymagającego niż... dajmy na to... kac vegas na przykład.

ocenił(a) film na 6
suszyMie

kac vegas przy tym gównie to arcydzieło

bodeklodz

Ja też nie miałem pojęcia o co w tym filmie chodziło, dawno nie oglądałem większego chu...jostwa.

ocenił(a) film na 6
Mateo_SF

wróć do power rangers.
serio.
jest tyle prostych i prostackich filmików w kinie, na dvd, w telewizorni - po cholerę się bierzesz za Lyncha?

suszyMie

Bo co?? bo to jakiś Bóg, lubię filmy skomplikowane i mniej skomplikowane ale ten akurat był nie fajny, braci Coen też średnio trawie ale lubię innych wibitnych reżyserów. Nie musisz mnie obrażać tylko dlatego że akurat nie podzchodzą mi "dzieła" tego czy tamtego reżysera.

ocenił(a) film na 6
Mateo_SF

Nie interesuje mnie czy lubisz Lyncha, czy nie.
Moja odpowiedź dotyczyła stwierdzenia, że nie podobało ci się, bo nic nie zrozumiałeś.
Tymczasem akurat MD było dosyć prostym filmem, w miarę łatwym do ogarnięcia, skoro więc uznałeś to za zbyt trudne do ogarnięcia "chu....jostwo", to zaproponowałem ci coś łatwiejszego.
Gdzie tu obrażanie?

suszyMie

A choćby w tym Power Rangers, to dopiero dziadostwo :P a skoro było proste do ogarnięcia to prosze o wytłumaczenie :p w skrócie.

ocenił(a) film na 6
Mateo_SF

masz tu na forum pełno wyjaśnień i nie potrafiłeś ich przeczytać?
(choć są tu też kompletne bzdury, jakieś wydumane interpretacje ludzi, którzy wyżej niż "M jak miłość" to już raczej nie podskoczą)

dobra, nie chce mi się, więc w dużym skrócie:

Główną bohaterką jest Diane (to ta blondynka, grana przez Naomi Watts), a większość filmu to oczywiście jej sen-koszmar.
Diane miała romans z Camillą (to ta brunetka ;p) - obie były aktorkami, przy czym Diane grała mniejsze role, Camilla była gwiazdą. Czy zasłużenie, czy Diane była po prostu słabsza, czy też Camilla swoją pozycję zawdzięczała dawaniu tyłka to mniej nawet w tym momencie istotne. Faktem jest, że Camilla porzuciła Diane i związała się z reżyserem (to ten koleś w ciemnych okularach), a przy tym upokorzyła Diane. O tym wszystkim dowiadujemy się pod koniec filmu (sceny z kłótnią kochanek, odejście Camilli, uwodzenie reżysera na planie filmowym i na koniec njus o zaręczynach w trakcie przyjęcia u reżysera).
Rozżalona Diane z zazdrości i zawiści zleca zabójstwo eks-kochanki (scena w barze z zabójcą, Diane jest tam już mocno wyniszczona - to rozstanie z Camillą ją doprowadziło do tego stanu). Po wykonaniu zlecenia stan Diany jeszcze bardziej się pogarsza, męczą ją wyrzuty sumienia, jest rozbita psychicznie.
To właśnie wtedy ma sen, który stanowi główną akcję filmu - we śnie mieszają się postaci i wydarzenia faktyczne z sennymi majakami Diane, jej żalem, poczuciem winy i depresją.
Początek filmu to widok różowej pościeli (to początek snu), sen trwa aż do momentu kiedy kowboj mówi "Czas się obudzić".
We śnie Diane występuje jako Betty - jest miłą, uczynną dziewczyną, pomaga Camilli (która we śnie nosi imię Rita) - to wyrzuty sumienia sprawiają, że podświadomie chce pomóc dziewczynie na którą wydała wyrok śmierci. Jest też doskonałą aktorką (inaczej niż w życiu realnym), we śnie jest też wyraźna sugestia że nie dostała głównej roli, bo casting był ustawiony przez mafię. Co więcej to też ta mafia czycha na życie Rity (Camilli), a nie Diane (Betty). Reżyser, który zaręczył się z Camillą też nie ma łatwo - we śnie Diane spotykają go same nieszczęścia. Generalnie ci, których Daine nie lubi - we śnie mają przekichane, a ci których lubi - odwrotnie, np jej ciotka w rzeczywistości nie żyje (o tym dowiadujemy się na przyjęciu pod koniec filmu) - a we śnie po prostu wyjechała na wakacje.

Po przebudzeniu Diane mamy wyjaśnienie o co w tym wszystkim chodziło (te wszystkie retrospekcje dotyczące jej związku z Camillą i zlecenie jej zabójstwa o których pisałem powyżej) - Diane jest w coraz gorszym stanie psychofizycznym, prześladują ją wyrzuty sumienia (w filmie symbolicznie jako para diabolicznych staruszków prześlizgujących się przez szparę pod drzwiami i "atakujących" bohaterkę). Diane ma poczucie że znalazła się we władaniu ciemnego "potwora/demona" i w końcu nie mogąc tego wszystkiego znieść strzela sobie w łeb (ostatnia scena filmu).

Jest jeszcze motyw kolesia w barze, niebieskiego pudełka i kluczyka, reklamówki z forsą, przedstawienia w teatrze, zabójcy, kowboja, sąsiadki Diane, "potwora" za rogiem i dwojga staruszków - wszytko to wiąże się ze wspomnieniami Diane, z jej stanem psychicznym, ale to już głębsze szczegóły, na razie opisałem główną fabułę, resztę bez problemu można odszukać w innych wątkach na tym forum.

suszyMie

Tyle to i ja skumalem, nadal uważam że film jest nie fajny i tyle, juz nie będe obrażał ani Lyncha ani jego fanów, mi się po prostu nie podobał.

ocenił(a) film na 6
Mateo_SF

śmieszny jesteś gościu.

"Ja też nie miałem pojęcia o co w tym filmie chodziło, dawno nie oglądałem większego chu...jostwa." - a teraz nagle twierdzisz, że wszystko skumałeś?
żenada, to myśl zanim coś napiszesz :p

A poza tym nie jestem fanem Lyncha, jego jedyne 2 dobre filmy to Zagubiona autostrada oraz Diuna (ale to akurat zasługa książki, a nie Lyncha).

suszyMie

To tylko o ten głupi sen się rozeszło ?? No to faktycznie niesamowite dzieło, szukałem po prostu czegoś mądrzejszego przez cały film, dlatego napisałem że nie wiem o co w tym ch...stwie chodziło, też mi dzieło. Pfff...

ocenił(a) film na 6
Mateo_SF

Nie.
Z tego co napisałeś wynikało że kompletnie nie skumałeś filmu, więc uważasz go za beznadziejny.
I podejrzewam że nadal nic nie trybisz.
Tymczasem wszystkie motywy pojawiające się w filmie są ze sobą zgrabnie powiązane i prowadzą do wyjaśnienia fabuły, stwierdzenie, że "szukałeś tam czegoś mądrzejszego" jest w tym kontekście wręcz kretyńskie i pewnie nawet nie będziesz w stanie zrozumieć dlaczego, bo cię to przerasta.
Daj więc sobie spokój z Lynchem i wróć po prostu do Power Rangers albo Kapitana Ameryki albo co tam lubisz.

A na następny raz jak coś chcesz skrytykować to wysil pusty łeb i znajdź jakieś poważniejsze argumenty niż "ja nic nie zrozumiałem", bo to żenada. W taki sposób dzieci z podstawówki każdy film mogą ocenić, bo one faktycznie nic nie rozumieją. Ale czy to jest jakikolwiek argument?

I tyle.
żegnam i macham z oddali.

ocenił(a) film na 6
Mateo_SF

I jeszcze nawet specjalnie temat założyłeś skomląc o wyjaśnienie:
"Byłbym wdzięczny jakby ktoś mi wytłumaczył o co w tym poje...banym filmie chodziło, całkiem go nie zrozumiałem. Tu lesbijki, tu zabójstwo, tu mafia i ch... wie o co chodzi."
Mateo_SF Mateo_SF
26 lip 15:08

ha ha ha, dzieciaku, to masz powyżej pobieżne wyjaśnienie filmu, interpretację reszty motywów musiałbyś już samodzielnie poszukać, ale obstawiam że i tak sobie z tym nie poradzisz.

Bon voyage maleńki.

suszyMie

No i teraz mi smutno Shelocku, musiałeś musiałeś ?? Teraz muszę iść się powiesić a deszcz pada i głupio tak zmoknąć. Spoko że traciłeś czas żeby zająć się moimi wpisami :D mi by się nie chciało, Marvela filmy lubie ale power rangers nigdy nie trawiłem.

suszyMie

suszyMie jesteś moim bohaterem. Chwała Ci!
a tak serio Twoje poczucie wyższości nad kolegą w związku z tym że zrozumiałeś ten film jest przezabawne :D

ocenił(a) film na 6
dawcioo1992

i bardzo słusznie dawciu. jak już musisz mieć bohaterów to tylko tych z górnej półki.
macham z oddali.

ocenił(a) film na 6
suszyMie

no i dlatego ten film jest gównem :) takie arcydzieło opisać tak skąpo no tak bo to skąpogóvno nowy gatunek abuahushauhs

ocenił(a) film na 6
Die_by_the_Sword

ziewam, wysil się bardziej z tym swoim trollowaniem.

ocenił(a) film na 6
suszyMie

ziewałoś to na filmie oś to celowo masz avatar jak świnia ten film jest góvvnem i nie trzeba trollowac żeby to wiedieć a stfu ci na morde! STFU! ZIOOOOMSWINIO

ocenił(a) film na 6
suszyMie

No dobrze, po Twoim wyjaśnieniu trzyma się to jakoś całości, ale i tak nie rozumiem co wnosi do filmu parę scen:
1) z początku filmu co ci dwaj kolesie siedzą w barze, później wychodzą i jeden umiera z przerażenia bo zobaczył tego typka co jest na końcu filmu, przy okazji od razu pytanie właśnie kto to był, ten którego się przestraszył?
2) scena, kiedy ten gościu, któremu Diana zleciła zabójstwo Camilli, zabija typka w biurze, potem grubą klientkę z pokoju obok a na końcu woźnego
3) nie chodzi o jedną scenę, ale ogólnie dlaczego we śnie Diany mafia próbuje wymusić na reżyserze główną rolę dla Camilii?
4) o co chodzi w ogóle z tym kowbojem i tą sceną z nim na ranczu?
5) no i wyjaśnij jeszcze jaką rolę odgrywa w filmie sąsiadka Diany, z którą zamieniła się mieszkaniami

To chyba na tyle. Ja po obejrzeniu całości chciałem dać ocenę 3, może 4, po Twoim wyjaśnieniu podniosłem na 6, jeśli odpowiesz na chociaż część pytań to ocenę być może jeszcze podniosę. Nie będę obrażał ani Lyncha, ani fanów tego filmu, którzy lepiej zrozumieli ten film ode mnie, jak i od osób, którzy w ogóle go nie zrozumieli. Na pewno jest to kino mądre, jednak nie do końca dla mnie. Lubię filmy ambitne, w których jest ciekawa fabuła ze świetną końcówką, ale jednak nie tego typu (Wymienić mogę np. Efekt Motyla, Wyspę Tajemnic, Szósty Zmysł czy 12 Małp). Cały czas, aż do momentu sceny w teatrze, gdzie słyszymy piękny utwór (od razu skumałem, że to ten sam co był na końcu filmu "Człowiek w ogniu", również świetny film z Denzelem Washingtonem), myślałem, że jednak nie będzie to żaden sen, a wszystkie te wątki ułożą się jakoś w logiczną całość, później to już nie wiedziałem co się dzieje, dopiero Ty mi wyjaśniłeś. Ale czekam jeszcze na odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania. Jeśli będą ciekawe to ocenę zmienię, ale najwyżej o jedną, bo jednak filmy, które oceniłem na 8,9 czy 10 były dla mnie lepsze, chociaż wiem, że dla wielu ten film jest arcydziełem i na pewno nie będę dawał oceny 1 czy 2 bo to by było bez sensu, od tego są trolle. Czekam na odp ;)

użytkownik usunięty
bodeklodz

Film to totalna szmira, chyba największy shit jaki widziałem.
Gdyby był dobry to by mi się spodobał ale tak nie jest.

ocenił(a) film na 10
bodeklodz

Czego dokładnie nie zrozumiałeś ?

ocenił(a) film na 10
Lukasz_Broda

Też się dziwię niektórym użytkownikom.

użytkownik usunięty
Lukasz_Broda

film to niezły crap

Lukasz_Broda

To że jest uznawany za wybitne dzieło. Oglądasz przez dwie godziny ciągnącą się historię, która jak się okazuje była zwykłą fantazją. No naprawdę, czapki z głów nad tym dziełem.

ocenił(a) film na 7
Uag

Przynajmniej zmusza widza do myślenia, a nie do odbioru, co robi ok. 80% wszystkich filmów.

ocenił(a) film na 5
Lukasz_Broda

ja od siebie dodam, że abstrahując od rozumienia samej treści, od tego czy finał filmu jest satysfakcjonujący czy nie i kto jaką wyciągnął interpretacje mnie po prostu film znudził i zmęczył

makoto_kino

podpisuje sie pod powyzszym, bez dwoch zdan...