Cudowne, magnetyczne i hipnotyzujące przeżycie filmowe. Wspaniała ostatnia scena kiedy to widzimy migające obrazy Rity i Bety pojawiające się nad horyzontem nocnego Los Angele, w tle słysząc muzykę Badalamentiego. Można się wtedy wzruszyć, kiedy tylko się w pełni zrozumie sens tej tragicznej historii.