Nie wiem jak wasze odczucia, ale ja zdecydowanie, mimo że jestem kobietą, zakochałam się w tej postaci. Przede wsyztskim aktorka, która ją gra, nie była mi wcześniej znana, a szkoda, bo jej twarz i sposób bycia wydaje mi się jakiś jakby z innego świata. Doskonale zagrana rola, poza tym nie można od tej kobiety oderwać oczu, będąc - heteroseksualną kobietą. Fascynujące doświadczenie :)
Jak to jest, że dziś kobiety zakochują się w kobietach i są nadal heteroseksualne...:D Lynch tworzy bardzo oryginalny klimat, tak jakbyśmy oglądali czasem własny sen.
ja po prostu jestem estetką i doceniam nadzwyczajne piękno :) uwielbiam oglądać piękne kobiety, ale nie pociągają mnie. A jeśli chodzi o moje sny, to czasem są tak koszmarnie popaprane, że dejwid wymięka. :)
Filmy Davida są dość poukładane dlatego nasze sny są o wiele bardziej pokręcone :)
Obejrzałam Świętą górę i nie wiem co powiedziec ;d bardzo męczące, na każdym kroku coś, nie zdąrzyłam nawet dobrze zamrugać, a tu już jakaś kolejna abstrakcja. Czytalam trochę o rezyserze i chyba mnie odrzuca ;d
Dla każdego ten film to raczej nie jest...:) Chociaż akurat Święta Góra to najbardziej abstrakcyjny film Jodorowskiego, taki Kret jest bardziej przejrzysty.